Chodnik między rondem Jana Pawła II a ulicą Tczewską już jest gotowy. To pierwszy krok do połączenia tych ulic. Inwestycja ta jednak od początku budziła duże kontrowersje, gdyż część radnych i lęborczan uważa, że miasto zrobiło w ten sposób prezent dla powstającego w pobliżu marketu znanej sieci.
W piątek zakończył się pierwszy etap inwestycji, czyli budowa 150-metrowej długości chodnika i ścieżki rowerowej od ronda do ul. Tczewskiej, które łączą się ze zrealizowanymi już wcześniej odcinkami. Budowa chodnika i ścieżki kosztowała prawie pół miliona złotych. W kolejnym etapie ma powstać skrzyżowanie między ul. Tczewską a ul. Jana Pawła. Ma to odciążyć ruch w kierunku centrum, a także ułatwić policji dostęp z komisariatu na główne ulice Lęborka. Inwestycja ta będzie realizowana, gdy w związku oddaniem do użytku ekspresowej szóstki, ulica Jana Pawła II stanie się drogą niższej kategorii.
Ogłoszeniu decyzji władz miasta o budowie chodnika towarzyszyło jednak wiele kontrowersji. Rozbudowa tego fragmentu drogi nie była bowiem uwzględniona w tegorocznym budżecie. Część radnych protestowała przeciwko finansowaniu inwestycji z miejskich pieniędzy, gdyż uważała, że za budowę chodnika powinien zapłacić właściciel powstającego w pobliżu marketu spożywczej sieci Aldi, gdyż to on głównie skorzysta na tej inwestycji.
– Przekazanie pół miliona złotych w prezencie dla obcego kapitału w sytuacji, kiedy samorząd ma mocno okrojone środki, jest bardzo kontrowersyjne – argumentował radny Jarosław Litwin. Zarzucał burmistrzowi uległość wobec obcego inwestora, podkreślając, że w większości przypadków inwestor na własną rękę realizuje przedsięwzięcia takie jak rozbudowa infrastruktury wokół swojego obiektu.
Więcej o tym czytaj też:
https://www.lebork24.info/2023/05/22/miasto-jednak-wylozy-pol-miliona-zlotych-na-droge-do-aldi/
Romuald Babul, naczelnik Wydziału Realizacji Inwestycji Urzędu Miasta w Lęborku, odpiera zarzuty o zbytnią uległość względem inwestora: – Żadnych rozmów z siecią Aldi nie prowadziliśmy. Rozmowy toczyły się z innymi, prywatnymi inwestorami, którzy później sprzedali działkę tej firmie. Poza tym miasto musi przygotować się do tego co wkrótce nastąpi. Ulica Jana Pawła II przestanie być drogą krajową i może stać się nawet drogą powiatową lub miejską.
Obecnie Jana Pawła II jest drogą krajową i zarządzana jest przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Wszystkie inwestycje związane z tą drogą muszą być z tą konsultowane z zarządcą drogi. Władze Lęborka od lat próbują zdobyć pozwolenie od GDDKiA na rozbudowę ulic sąsiadujących z krajową szóstką. W planach jest także budowa skrzyżowania przy ulicy Mściwoja II i przy ul. Władysława IV. Jak twierdzi Romuald Babul:
– Już za dwa lata ulica Jana Pawła II ma stać się drogą niższego szczebla i wtedy łatwiej będzie nam podejmować decyzje dotyczące potencjalnych inwestycji – tłumaczy naczelnik Babul. – Na razie musimy podporządkować się decyzjom GDDKiA. Chcemy być jednak gotowi na inwestycje i utrzymanie tej drogi, jeśli będzie taka potrzeba.
2 Komentarze
Zły tytuł… Nie „budziła” tylko „budzi”. Argumentacja urzędu miasta zamieszczona powyżej w żaden sposób nie tłumaczy tej inwestycji tylko potwierdza prywatne uklady Burmistrza. Poprostu masakra
A z Mc Donaldem było tak samo układy układziki starej władzy, a śmieci po fastfoodach coraz więcej.
Komentarze są wyłaczone