Dziurawa konstrukcja mostu w Lubowidzu zagraża mieszkańcom. Uważać trzeba zwłaszcza po zmroku, bo można nie zauważyć kilku znajdujących się w nim wyrw i z kilkumetrowej wysokości wpaść do rzeki.
Dziury w prowadzącej na tzw. stary „MiniMax” konstrukcji pojawiły się zimą. W piątek, 24 marca. Mają rozpocząć się prace remontowe. – Prace konserwujące prowadzimy co roku przed pełnym sezonem letnim, ponieważ belki po prostu gniją – tłumaczy Adam Kuźmicz, inspektor robót z Gminnego Zakładu Usług Komunalnych. – Jutro odbieramy nowe belki z tartaku i uszkodzone, gnijące belki zostaną wymienione. Jako, że most ma nośność do 3,5 tony, będą mogły z niego korzystać wyłącznie pojazdy osobowe.
