W dn. 01.08.br informowaliśmy o zdarzeniu, do jakiego doszło na plaży niestrzeżonej w Łebie. Tego dnia warunki na morzu były idealne: brak fal, delikatny wiatr, bajeczna pogoda. Chwilę przed godz. 13 do ratowników na stanowisku A5 przybiegł plażowicz, informując o kobiecie szukającej swojego partnera, który zniknął pod wodą. Po 8 min. od zgłoszenia, na plaży niestrzeżonej, w bezpośredniej bliskości ostróg, na głębokości niemal 5 metrów odnaleziono poszukiwanego mężczyznę ze stwierdzonym NZK i rozpoczęto resuscytację. Po blisko godzinnej resuscytacji z udziałem medyków będących na urlopie oraz przy wsparciu ZRM i załogi Ratowników Lotnicze Pogotowie Ratunkowe odzyskano krążenia i podjęto decyzje o transporcie do szpitala.
Z uzyskanych na ostrow24.tv informacji wynika jednak, że Ratownikom WOPR udało się, co prawda opanować sytuację, ale jak twierdzą świadkowie, mimo wszystko… coś poszło nie tak. Jak się okazało, 23-letni Kamil – mieszkaniec Granowca (gm. Sośnie), zmarł minionej nocy w szpitalu w Wejherowie… Głębokie wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół.
Warto po raz kolejny przypomnieć, że plaże niestrzeżone nie są bezpieczne, kąpiel w pobliżu ostróg jest zabroniona, nie przeceniajcie swoich umiejętności, nie bagatelizujcie też potencjalnego ryzyka… Morze to żywioł, który nie wybacza błędów.
Zdjęcie: Gniewińskie WOPR (FB)
