Coraz więcej samorządów myśli o ograniczeniu lub nawet zawieszeniu tzw. Budżetu Obywatelskiego. Kolejny rok nie będzie głosowań na pomysły mieszkańców w Bytowie. Burmistrz miasta tłumaczy, że są potrzebniejsze wydatki planowane przez gminę niż te zgłaszane przez mieszkańców.
W Lęborku w trakcie pandemii także myślano o ograniczeniu Budżetu Obywatelskiego, skończyło się na jego zmniejszeniu o połowę. Zamiast 1 mln złotych do podziału od dwóch lat przeznacza się na niego 500 tysięcy złotych rocznie.
Największym problemem lęborskiego Budżetu Obywatelskiego zgłaszanym przez mieszkańców jest powolna jego realizacja lub często brak realizacji. Przegłosowanie zaproponowanych przez mieszkańców projektów nie oznacza ich realizacji. Opóźnienia sięgają wiele lat. Wśród niezrealizowanych projektów jest m.in. renowacja kamiennych schodów do Wieży Ciśnień, budowa boiska sportowego przy pływalni, zagospodarowanie terenu rekreacyjnego na „Osiedlu Wschód”, napis promocyjny „NIPKOW” czy wreszcie oczekiwane zagospodarowanie skweru i przy Placu Pokoju. Niezrealizowanych projektów jest znacznie więcej a burmistrz nie ma zwyczaju tłumaczyć przyczyn takiego stanu.
Zmieniony regulamin najnowszej edycji wyeliminował z głosowania projekty realizowane na terenie szkól i przedszkoli. Do edycji 2023 zgłoszono w trzech kategoriach tylko 8 projektów. To rekord in minus od początku trwającego już 10 lat Budżetu Obywatelskiego Miasta Lęborka. Czy w takiej formie ma on jeszcze racje bytu? Czekamy na opinie naszych czytelników.
