Wybiegająca na drogę zwierzyna była przyczyną wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj wieczorem tuż za granicami miasta, na drodze krajowej nr 6 w kierunku Gdańska. Kierowca opla vectry zatrzymał się przed zwierzęciem, ale jadące za nim daewoo matiz uderzyło z impetem w tył poprzedzającego go pojazdu.
Łącznie w tym zdarzeniu uczestniczyło aż 7 osób. Kierowcą opla vectry był 32-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu łobeskiego. Razem z nim podróżowały 3 inne osoby, w tym 7-letnie dziecko. W wyniku zderzenia jedna z pasażerek doznała urazu kręgosłupa na odcinku szyjnym.
Daewoo matizem podróżowały 3 osoby i choć sam pojazd został mocno uszkodzony, to ani 40-letni kierowca pojazdu, mieszkaniec powiatu słupskiego, ani jego pasażerowie nie doznali poważniejszych obrażeń.
Za spowodowanie wypadku drogowego kierowcę daewoo matiza czeka sprawa sądowa.
Ostrzegamy kierowców i apelujemy o zachowaniu ostrożności. Co prawda nie ma jeszcze przymrozków, ale nawierzchnia była wczoraj bardzo mokra i śliska. Wystarczyły sekundy, spóźniona reakcja jednego z kierowców i doszło do groźnego zdarzenia drogowego.
Adam Reszka