18/05/2024
Aktualności

Chwile grozy w gimbusie

Awaria hamulców była przyczyną zjechania autobusu szkolnego z dziećmi do rowu w Nowej Wsi Lęborskiej. Na szczęście nic nikomu się nie stało, a mogło być niebezpiecznie, bo 30 metrów dalej była rzeka, a następnie skrzyżowanie z drogą wojewódzką 214.

reklama

Do zdarzenia doszło przed godz. 14.00, gdy gimbus przyjechał po dzieci z Zespołu Szkół w Nowej Wsi Lęborskiej. Szkoła znajduje się na wzniesieniu, więc autobus stał na stromej uliczce. Kiedy do pojazdu wsiadło 7 dzieci, autobus nagle zaczął staczać się tyłem. Kierowca gimbusa próbował hamować, ale nie zadziałały ani hamulce nożne, ani ręczny. Widząc co się dzieje, zawołał dzieci, by szybko przeszły na przód autobusu i skręcił pojazd w rów. Nic nikomu się nie stało, na wszelki wypadek dzieci zabrano do szkoły, gdzie zbadała je higienistka.

Jak mówią policjanci, kierowca gimbusa wykazał się refleksem, bo udało mu się skierować pojazd w bezpieczne miejsce. Gimbus uszkodził tylko skrzynkę elektryczną i miał lekko uszkodzony tył od uderzenia w słup elektryczny.

– Ze względu na niesprawne hamulce policjanci zabrali dowód rejestracyjny pojazdu, który teraz musi zostać naprawiony i będzie musiał przejść przegląd techniczny – informuje asp. Magdalena Zielke z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. – Kierowca nie został ukarany mandatem.

Autobus wyciągali strażacy z OSP Nowa Wieś Lęborska i KP PSP Lębork dwoma ciężkimi samochodami. Nie była to łatwa operacja, bo autobus zatrzymał się w rowie. Trzeba było też zabezpieczyć trakcję elektryczną.

rak

reklama

reklama