15/05/2024
Aktualności

Pożar stodoły ze słomą w Janowiczkach

Wczoraj wieczorem, po godz. 21.00 w Janowiczkach paliła się stodoła wypełniona słomą. Pożar gasiło 11 zastępów (łącznie 59 strażaków). Akcję zakończono o godz. 1.50. Straty wstępnie oszacowano na ok. 80-90 tys. zł. Prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie.

reklama

Kiedy dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej został poinformowany o pożarze wysłał na miejsce, jak największe siły. Na miejsce oprócz straży zawodowej zadysponowano OSP z okolicznych miejscowości – od Lęborka do Wicka. Kiedy pierwsze jednostki pojawiły się na miejscu ogień ogarnął już cały budynek i drewnianą konstrukcję dachu.

– Na szczęście był to wolno stojący budynek z dala od zabudowań gospodarczych, nie było więc obawy, że ogień przeniesie się na inne budynki – informuje st. kpt. Bogdan Madej, rzecznik prasowy KP PSP Lębork. – W akcji pomagał właściciel, który ciągnikiem z podnośnikiem widłowym wyciągał palącą się słomę. Nie było problemu z wodą, bo na miejsce przyjechała cysterna z Wicka, a punkt poboru wody zorganizowaliśmy w pobliskim stawie.

Jednak sprawne gaszenie utrudniała bardzo wysoka temperatura. Łuna ognia była widoczna na kilka kilometrów. Stodoła miała rozmiary 25×10 metrów. Zostały z niej tylko murowane ściany. Strażacy wstępnie przypuszczają, że przyczyną pożaru mogło być podpalenie. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja.

red

reklama

reklama