Co roku w okresie wiosennym strażacy apelują o niewypalanie traw na nieużytkach rolnych. Mimo to, gdy tylko zrobi się ciepło, zaczynają się wyjazdy do płonących traw. Większość pożarów to wynik podpaleń.
Głupotą wykazują się ci, którzy takie podpalenia traktują jako dobrą zabawę. Płonące trawy to przede wszystkim ogromne zagrożenie dla środowiska naturalnego. W przypadku gdy ogień obejmie większy areał, może dojść do rozpowszechnienia się pożaru na przykład na pobliskie lasy czy zabudowania. Choć w ostatnich latach liczba interwencji się zmniejszyła, bo traw na nieużytkach nie wypalają już m.in. rolnicy, to wiosną strażacy i tak mają ręce pełne roboty.
Do podpalenie traw doszło dzisiaj ok. godz. 16.35 w pobliżu ul. 9 Maja w Lęborku. Na szczęście szybka interwencja strażaków sprawiła, że nie doszło do większych zniszczeń. Ogień rozprzestrzenił się tylko na obszarze 1 ara.
Filmiki i zdjęcia podesłał nasz czytelnik, który mieszka w pobliżu
red