20/04/2024
Aktualności

Młodzież z „ekonomika” protestuje przeciw likwidacji szkoły. Pikieta przed starostwem.

Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu, radni przegłosowali uchwałę o zamiarze likwidacji Technikum Ekonomicznego nr 1 w Zespole Szkół Ekonomiczno-Handlowych. Mimo, że los "ekonoma" wydaje się już przesądzony, to młodzież z tej szkoły nie przestaje walczyć o jej utrzymanie. Dzisiaj przed starostwem powiatowym odbyła się pikieta i rozmawiano z wicestarostą. Jednak trudno mówić o dialogu między stronami.

reklama

Uczniowie „ekonomika” w dość nietypowy sposób rozpoczęli pierwszy dzień ferii zimowych. Dzisiaj przyszli z transparentami pod starostwo. „Jesteśmy zmuszeni odejść z powiatu lęborskiego ale być może w naszych szeregach jest przyszły starosta, który zamknie szkołę wnukom pana starosty, wicestarosty i burmistrza” lub „Nasz dyrektor nas zostawił, jak kapitan tonący okręt” – to niektóre ze sloganów, jakie można było przeczytać na transparentach trzymanych przez młodzież. Młodzież chciała otrzymać odpowiedź, dlaczego zamyka się ich szkołę.

– Na ostatniej sesji podjęto uchwałę intencyjną z zamiarem likwidacji Technikum Ekonomicznego nr 1 – stwierdza Ryszard Wenta, wicestarosta lęborski. – Na dzień dzisiejszy sytuacja jest taka, że jest to uchwała intencyjna o zamiarze przeniesienia technikum do Zespołu Szkół Gospodarki Żywnościowej i Agrobiznesu. W dalszym ciągu trwają konsultacje i w tej chwili nic nowego nie przekażę. Merytorycznie uchwała jest teraz prowadzona przez nasz wydział edukacji. Tak jak wynika z ustawy, kierowane są zapytania między innymi do związków zawodowych. Po skompletowaniu tych materiałów otrzymacie informacje. Na pewno nie będzie takiej sytuacji, że którykolwiek z uczniów pozostanie bez możliwości kontynuowania nauki. Takiej sytuacji nie będzie.

Taka odpowiedź młodzieży nie usatysfakcjonowała. Dlaczego? Radni powiatowi podejmując decyzję w sprawie likwidacji ZSE-H stwierdzili, że wpływ na to mają przede wszystkim oszczędności. Rocznie na likwidacji szkoły można zaoszczędzić ok. 360 tys. zł. Młodzieży trudno w to uwierzyć, bo jeszcze kilka lat temu, koszt nauki w „ekonomiku” należał do jednego z najniższych, jeśli chodzi o szkoły ponadgimnazjalne w powiecie lęborskim.

– Dlaczego dyrektora szkoły powołano bez konkursu? – pytali się uczniowie ZSE-H. – Dlaczego w szkole jest stanowisko wicedyrektora, skoro szkoła ma tylko 7 oddziałów, a powinna mieć 12, żeby takie stanowisko mogło być. Nie zostawimy tak tej sprawy, a o wszystkim już poinformowaliśmy Kuratorium Oświaty w Gdańsku. Przez trzy lata chodziliśmy do tej szkoły, ją wybraliśmy i na świadectwie końcowym pieczątkę jakiej szkoły będziemy mieć?

Pytań uczniowie mieli sporo i stwierdzili, że nie zaprzestaną protestów, póki nie dostaną odpowiedzi i zapewnień, że szkoła będzie miała szansę na przetrwanie. Z uczniami do starostwa przyszli rodzice. W starostwie obecni były również radne Teresa Ossowska-Szara, radna powiatowa i Bożena Pobłocka, radna miejska.

– Uważam, że nie możemy przekładać pieniędzy nad kształcenie – stwierdza radna Bożena Pobłocka.

– To dla mnie bohaterstwo, że uczniowie zamiast wypoczywać przyszli tutaj walczyć o swoją szkołę – stwierdza Teresa Ossowska-Szara. – Na poprzedniej sesji słyszałam od jednego radnego o lekcji obywatelskiej i obserwowałam, jak ze śmiechem na ustach głosują oni, by „obywatelsko” wyrzucić te dzieci ze szkoły. Apeluję do wszystkich o wspieranie tej młodzieży. To co się tutaj dzieje, jak stwierdził jeden z radnych, to prywatna wendeta. Starostwo jest rozpasane, a to co się dzieje, to nie jest wynik sytuacji ekonomicznej w kraju, tylko błąd w zarządzaniu.

Radna dodała, że będzie monitować do Regionalnej Izby Obrachunkowej o sprawdzenie rachunków szkoły i wydatkowanie przez powiat każdej złotówki na oświatę.

Adam Reszka

reklama

reklama
POLECAMY
 
close-link