20/05/2024
Aktualności

Piasek z nad morza pachnie inaczej + film

Co zrobić, żeby kilkaset kilometrów od Bałtyku poczuć się jak nad brzegiem morza? Najlepiej przywieźć kilka ton piasku z plaży i… gotowe. Przebywanie nawet na zwykłej plaży nad jeziorem będzie nam się kojarzyło z szumem fal. Tak przynajmniej uważają przedstawiciele Państwowej Szkoły Wyższej im. Papieża Jana Pawła II w Białej Podlaskiej.

reklama

Piasek z Łeby został przewieziony na plaże przy jeziorze w Międzyrzeczu Podlaskim. To tam znajduje się ośrodek wczasowy podlaskiej uczelni. Teraz miejsce to ma być atrakcją dla wszystkich korzystających z tego miejsca, bo piasek nadmorski wyróżnia się nie tylko delikatnością, ale czuć od niego zapach morza.

– Do Międzyrzecza Podlaskiego pojechało aż 25 ton piasku z naszej plaży – mówi Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby. – Jak do tej pory, to największa ilość. Urząd Morski w Słupsku od kilku miesięcy prowadzi już taką akcję, że nadmiar piachu z osadników przy kanale portowym oddaje lub sprzedaje.

Piasek oddawany jest samorządom oraz jednostkom budżetowym, firmy i osoby fizyczne mogą piasek z morskich plaż nabyć odpłatnie. Metr sześcienny tego czyściutkiego, białego piasku kosztuje 33 zł. Zainteresowanie produktem ubocznym po pogłębianiu kanału portowego jest duże. Dużo podmiotów o piasek się pyta, jednak mało z nich się decyduje na jego wzięcie.

– Problemem jest transport piasku – stwierdza Andrzej Strzechmiński. – Czym dalej od morza, tym chęci posiadania tego materiału są większe, jednak koszta transportu rosną wraz z chęcią posiadania i tak tylko na marzeniach się kończy.

(rak)



reklama

reklama