Szybka reakcja sąsiadów plus błyskawiczna akcja strażaków z KP PSP Lębork sprawiła, że szczęśliwie dla 79-letniej lęborczanki zakończył się pożar… łóżka. Kobieta zasnęła i prawdopodobnie zostawiła włączony koc elektryczny, od którego zapaliła się kołdra.
Strażacy otrzymali wezwanie 5 grudnia, o godz. 21.35. Pożar objął kołdrę, która choć się nie zapaliła, to zaczęła się tlić i dymić. Starsza kobieta, która nawdychała się dymu, nie była w stanie wydostać się z pokoju. Dym na szczęście wyczuli również sąsiedzi, którzy natychmiast wezwali straż pożarną. Ta po przybyciu ewakuowała kobietę, którą zabrało pogotowie z objawami zatrucia dymem. Strażacy przed zakończeniem akcji musieli oddymić pomieszczenia.
rak
