Wczoraj, kilka minut przed godz. 18.00 utopił się w kanale portowym w Łebie 59-letni mężczyzna, mieszkaniec Łeby. Policja bada okoliczności zdarzenia, a ciało zostało zabezpieczone do badań, które pomogą określić, co było przyczyną tego zdarzenia.
Na obecną chwilę wiemy, że służby alarmowe o tonącym mężczyźnie powiadomił 36-letni zięć tonącego mężczyzny. Zięć miał wracać z inną osobą do domu, kiedy przechodząc ul. Abrahama zauważył tonącego teścia.
Przed przybyciu na miejsce pierwszych służb ratowniczych mężczyzna został już wyciągnięty z kanału, choć wyciągnięcie tonącego w kanale na brzeg wcale nie było łatwe.Strażacy przez ok. 45 minut próbowali reanimować 59-latka, jednak bezskutecznie. Lekarz stwierdził zgon.
Nie wiadomo dlaczego mężczyzna znalazł się kanale portowym. Prawdopodobnie był pod wpływem alkoholu i przelekle chorował. Jedną z hipotez jest, że mógł łowić ryby, w pobliżu znaleziono sieć z rybami. Trudno jednak uwierzyć, aby po zmroku (o godz. 18.00 jest już ciemno) mężczyzna mógł wędkować.
Okoliczności zdarzenia bada Prokuratura Rejonowa w Lęborku i policja.
Adam Reszka/ Fot. OSP Łeba