Strażacy z OSP Łeba czekają na ciężki wóz bojowy, który mają wkrótce otrzymać. Tymczasem niespełna miesiąc temu ich jednostka wzbogaciła się o samochód terenowy – nissana navarę, którzy zakupili dzięki dofinansowaniu… lokalnych przedsiębiorców z Łeby i okolic.
8-letni nissan navara zastąpił mocno wysłużonego 27-letniego nissana patrol. Patrol posłużył także, jako „dawca organów” – zostały z niego przeniesione m. In. dwie radiostacje, system oświetlania lądowiska dla helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, oraz sprzęt do udzielania pierwszej pomocy: torbę medyczną PSP R-1, deskę ortopedyczną czy też podstawowe wyposażenie do ratownictwa morskiego.
– Doświadczenie pokazało, że taki samochód jest w naszej jednostce bardzo potrzebny – stwierdza Sebastian Kluska, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej w Łebie. – W sezonie musieliśmy kilkukrotnie przewozić osoby, które zasłabły na plaży do karetki, która do plaży dojechać nie mogła. Nissan navara natomiast doskonale radzi sobie w trudnym terenie, gdzie szybko trzeba przetransportować ludzi i sprzęt.
Nowy-używany samochód kosztował 45 tys. zł, trzeba było do niego zakupić tylko nową sygnalizację. Zakup samochodu był możliwy dzięki dofinansowaniu przez przedsiębiorców z Łeby i okolic.
Adam Reszka / Fot. OSP Łeba