Kryzys energetyczny spowodował, że nadchodząca zima i obawy o ciepłe kaloryfery niepokoją nas wszystkich. Jak sytuacja wygląda w Lęborku ? Ile mamy opału, aby zapewnić odbiorcom wystarczająca ilość energii cieplnej, czy grożą nam zimne kaloryfery i niedogrzane domy. Jak lęborski MPEC przygotowany jest do sezonu zimowego Urząd Miasta zapytał dyrektora Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Lęborku – Mariusza Hejnara, który przybliżył nam sytuację w naszym mieście.
Lębork od kilku lat posiada elektrociepłownię na biomasę czyli tzw. zrębkę. W obecnej sytuacji jest to podwójna korzyść – nie tylko dbanie o czystsze powietrze, ale i lepsza dostępność oraz niższa cena zrębki. W okresie letnim w lęborskiej elektrociepłowni do ogrzewania wody używa się wyłącznie zrębków ! Średnioroczny udział zrębków w lęborskiej ciepłowni to 40% używanego paliwa, jednak ze względu na niższą wartość energetyczną zimą udział biomasy wynosi 20%, reszta to węgiel. W styczniu MPEC planuje uruchomienie kolejnego kotła na zrębkę, co w obecnej sytuacji będzie podwójnie korzystne.
Sytuacja w Lęborku jest pochodną sytuacji w całej Polsce. Problemem pozostają ceny węgla, które są wysokie. Sytuacja spowodowała, że ceny zrębki również wzrosły. Jednak obecnie węgiel w portach jest, z zakupieniem biomasy też nie ma problemów. Zarówno zrębkę, jak i węgiel lęborski MPEC posiada i podejmuje wszelkie działania, aby pojawiły się kolejne dostawy. Obecnie nie grozi nam też obniżenie parametrów dostarczanego ciepła czy ograniczenia w dostarczaniu ciepła dla odbiorców.
Jak potwierdza Sekretarz Miasta – Marian Kurzydło, miasto nie planuje wyłączania ogrzewania w obiektach oświatowych czy kulturalnych. Warto jednak, aby każdy odbiorca ciepła – indywidualny czy instytucjonalny zastanowił się, przeanalizował czy może wprowadzić jakieś racjonalne zmiany w obrębie swojego obiektu, wyłączyć nieużywane pomieszczenia lub budynki. Pomoże to nam wszystkim choć trochę zmniejszyć zużycie energii oraz jego koszty.
Źródło informacji i zdjęcia: UM w Lęborku




