Koniec z błotem i kałużami przed remizą Ochotniczej Straży Pożarnej w Lęborku. Miasto zakupiło kostkę z polbruku, sprzęt nieodpłatnie użyczył Zakład Ogólnobudowlany Romana Wójcika, a prace wykonali m.in. młodzi strażacy ochotniczy i pracownicy firmy Wójcik.
Celem tej inwestycji było utwardzenie placu przed remizą i budynkiem należącym do OSP. Często w remizie odbywają się imprezy okolicznościowe, spotkania, wesela. Niestety osoby, które przyjeżdżały pod remizę wychodziły z samochodów wprost… w kałużę.
Na początku listopada miasto zakupiło kostkę brukową. Jak mówią strażacy, na tyle solidną (grubość 8 cm), by mógł po niej bez problemu przejechać ciężki samochód strażacki. Po uprzątnięciu i wyłożeniu bruku – ponad 500 metrów kwadratowych – otoczenie zmieniło się diametralnie.
Miasto pokryło koszt zakupu materiałów niezbędnych do wykonania prac (cement, piasek, kostka brukowa, krawężniki). Dzięki pomocy Wiesława Wójcika, dyrektora Zakładu Ogólnobudowlanego i prezesa OSP Lębork, znalazł się odpowiedni sprzęt budowlany. Prace wykonali sami strażacy, szczególnie aktywna była młodzież należąca do Ochotniczej Straży Pożarnej w Lęborku, za co należą się im słowa podziękowania, bo prace wykonywano w wolnym czasie.
Jak mówią strażacy w planach jest rozbudowa remizy OSP, ma zostać wybudowany drugi garaż. Władze miasta mogłyby również pomyśleć o nowym samochodzie, bo obecny samochód (delikatnie mówiąc) do najnowszych nie należy. Co prawda można się tłumaczyć, że w Lęborku działa straż zawodowa, ale niejednokrotnie zdarzały się sytuacje, że potrzeba większych sił. Lębork już niejednokrotnie korzystał z pomocy Ochotniczych Straży Pożarnych, niestety w tym wypadku, zazwyczaj jest to pomoc ze strony o wiele lepiej wyposażonej OSP Nowa Wieś Lęborska.
Adam Reszka