Od godz. 5.40 strażacy usuwali skutki ulewnych deszczy, jakie przeszły nad powiatem lęborskim. Jak podały stacje meteo, w naszym okręgu mogło spaść nawet do 60 mm wody na metr kwadratowy. Efekt? W kilku miejscowościach zalane piwnice i garaże, nieprzejezdne ulice.
Pierwsze zgłoszenia dotyczyły pawilonów handlowych przy al. Niepodległości. Woda wdarła się aż do 9 obiektów. Następnie ul. Chojnicka budynek jednorodzinny i piwnice na ul. Targowej oraz Węgrzynowicza. Wodę wypompowywano także z piwnic w Młodzieżowym Domu Kultury przy ul. Różyckiego. Miasto musi także się uporać z niedrożną kanalizacją deszczową na ul. Słupskiej pod wiaduktami kolejowymi. Standardowo, przy każdych większych opadach, ten odcinek ulicy jest nieprzejezdny. Tak samo było i tym razem. W godzinach porannych policja musiała kierować pojazdy drogami objazdowymi.
W powiecie lęborskim podtopiło gospodarstwa w Garczegorzu, Chocielewku, Nowej Wsi Lęborskiej. Wodę trzeba było też wypompowywać w Łebie m.in. na ul. Teligi i al. Św. Jakuba.
W krótkim czasie strażacy otrzymali kilkanaście wezwań. Do zdarzeń zaangażowane więc nie tylko strażaków zawodowych z PSP Lębork, ale także ochotników z Lęborka, Nowej Wsi Lęborskiej, Łeby, Krępy Kaszubskiej i Wrześcia.
Adam Reszka