Policjanci z lęborskiej drogówki zatrzymali porsche, którego kierowca i pasażer ukradli z pensjonatu w Łebie sejf. Mężczyźni zostali zatrzymani, dzisiaj zostali przesłuchani i usłyszą zarzuty.

Dyżurny lęborskiej policji otrzymał informację o kradzieży sejfu z pensjonatu w Łebie. Z naszych informacji wynika, że mógł to być hotel Neptun. Natychmiast przekazał na patrole informacje o dwóch mężczyznach, którzy odjechali z miejsca porsche carrera w kierunku Lęborka. Sejf skradziono z pokoju, w którym nocowali mężczyźni.
Po godzinie 12-stej policjanci lęborskiej drogówki zatrzymali opisany samochód, w którym było dwóch mężczyzn w wieku 36 i 27 lat z Rzeszowa i młody szczeniak rasy owczarek. W bagażniku porsche policjanci znaleźli skradziony sejf zapakowany w dużą torbę. Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy. Nie bez przypadku wspominamy o małym psiaku, który również został zatrzymany i znajduje się w schronisku. Jak tłumaczyli zatrzymani mężczyźni, kradzież sejfu miała być żartem. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że piesek zrobił kupkę w pokoju, za co zażądano od wynajmujących dodatkowej opłaty. Rzeszowianie po krótkiej, aczkolwiek gorącej wymianie zdań za straty zapłacili, jednak w odwecie zabrali sejf z pokoju. W polskim prawie nie ma jednak czegoś takiego jak żart z kradzieży sejfu i mimo, że mężczyźni obiecali oddanie go następnego dnia z powrotem (tym bardziej, że był on pusty) mogą usłyszeć do zarzut kradzieży za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
KWP Gdańsk/rak