Dzisiejszy dzień strażacy mieli bardzo pracowity, jednak prawie na koniec dnia, około 18.50 dostali wezwanie do mieszkania w budynku wielorodzinnym przy ul. Mieszka I. Kiedy przyjechali na miejsce i przystąpili do akcji zastali wewnątrz zwęglone ciało prawdopodobnie 58-letniej kobiety. Piszemy prawdopodobnie, ponieważ stan zwłok nie pozwalał na ich zidentyfikowanie.
Jak udało nam się ustalić, o pożarze poinformowali straż pożarną sąsiedzi. Kobieta, która zginęła w pożarze, była schorowana i miała trudności w poruszaniu się. Nie wiadomo czy była pod wpływem alkoholu, ale sąsiedzi nie mieli o lokatorach tego mieszkania dobrego zdania. Jak nam powiedziano, mieli oni wkrótce i tak być eksmitowani.
– To znana melina w okolicy była – stwierdził jeden z sąsiadów. – Wcześniej to tutaj wytrzymać nie można było, burdy nocne i takie „typy spod ciemnej gwiazdy” tu się kręciły. Ta kobieta zachorowała i trochę się uspokoiło, jednak cały czas obawialiśmy się, że może dojść do jakiejś tragedii.
Kobietę znaleziono na łóżku. Strażacy nie wypowiadają się co do przyczyn pożaru, czekają na wyniki dochodzenia, które będzie prowadzone przez prokuraturę. Możliwe, że denatka zasnęła na łóżku z papierosem. To właśnie pokój został zniszczony najbardziej.
Pogotowie, które przybyło na miejsce zabrało 103-letnią sąsiadkę. Starsza kobieta mieszkała obok i miała problemy z poruszaniem. Zatruła się, na szczęście tylko lekko dymem.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce jako pierwsi ewakuowali mieszkańców. Mieszkanie, które się spaliło było na parterze, więc nie doszło do zalania innych lokali. Odcięto jednak prąd elektryczny i gaz. Po przewietrzeniu budynku i zakończeniu dochodzenia przez prokuraturę, być może mieszkańcy będą mogli jeszcze dzisiejszą noc spędzić w swoich mieszkaniach.
W akcji gaśniczej uczestniczyło kilka jednostek straży pożarnej w tym z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej oraz z OSP w Lęborku.
Adam Reszka