Zima ciągle zaskakuje kierowców. Mimo, że nagłych zmian pogody było w tym sezonie już kilka, wciąż zmotoryzowani nie potrafią dostosować jazdy do warunków na drodze. Dzisiaj w ciągu dwóch godzin doszło do kilku kolizji drogowych.
Na skrzyżowaniu ul. Kossaka i al. Wolności doszło do kolizji volkswagena golfa i fiata seicento. 24-letni kierowca golfa nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z fiatem. Nie wiadomo, czy przyczyną tego zdarzenia drogowego były warunki pogodowe, czy brak doświadczenia – kierowca golfa miał prawo jazdy dopiero od roku. Jak informuje policja, 24-latek został ukarany punktami i mandatem w wysokości 250 zł.
Kolejna kolizja zdarzyła się na drodze pomiędzy Redkowicami i Janowiczkami. Kierowca vw golfa wypadł na łuku drogi i uderzył bokiem pojazdu w drzewo. Został zabrany do szpitala w Lęborku, jednak z uwagi, że obrażeń doznała tylko jedna osoba, właściciel pojazdu, policja uznaje te zdarzenie nie za wypadek lecz kolizję. Kierowca zostanie ukarany mandatem karnym.
Do trzeciego zdarzenia doszło na drodze krajowej D6 w kierunku Słupska w pobliżu skrzyżowania do miejscowości Laski. Kierowca volkswagena polo jadąc w kierunku Słupska, nagle zjechał na przeciwny pas jezdni i uderzył w prawidłowo jadący samochód marki Renault. Obrażeń doznał kierowca polo, 40. kilku letni mieszkaniec Kołobrzegu. Świadkowie kolizji uważają, że przyczyną tej kolizji mógł być atak epilepsji kierowcy volkswagena.
Jak się okazuje padaczka może został wywołana przez różne bodźce zewnętrzne, np. świetlne (np. z gry komputerowej, naturalne migotanie ekranu komputera, oglądanie słońca przez drzewa w trakcie jazdy samochodem, dyskoteka itp. Może się też do tego przyczynić mruganie padającego śniegu, które kierowca widzi z jadącego auta). 40-latek twierdzi jednak, że nigdy nie chorował i nie choruje na epilepsję.
rak