Kacper Węgrzyn – zdjęcie z 2012 roku Kacper Węgrzyn – aktualne zdjęcie
Z naszą redakcją ponownie skontaktował się Pan Marek Węgrzyn z Łebienia, ojciec niepełnosprawnego Kacpra. Na łamach naszego portalu już pisaliśmy o heroicznej walce ojca i całej rodziny aby postawić chłopaka na nogi. Przypomnijmy! Kacper Węgrzyn urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Lekarze nie dawali mu wielu szans, że kiedykolwiek będzie mógł poruszać się o własnych siłach. Stało się inaczej! Dzięki uporowi rodziców oraz regularnej 9-letniej rehabilitacji i serii kosztownych wyjazdów na turnusy – Kacper stanął na nogi. Dziś jest w pełni niezależnym chłopcem, który wiele czynności potrafi zrobić sam i nie jest przykuty do wózka
-
Kacper mimo swej niepełnosprawności jest dzieckiem pogodnym, uśmiechniętym, uczuciowym i nawiązującym kontakty z otaczającym go środowiskiem. Pragnie żyć jak jego w pełni sprawni rówieśnicy.- mówi Marek Węgrzyn, ojciec Kacpra.
Największym marzeniem dla rodziców Kacpra stało się wyremontowanie piwnicy i uruchomienie w niej CENTRUM REHABILITACJI DLA KACPRA. Dziś trwają prace wykończeniowe centrum rehabilitacyjnego Kacpra w Łebieniu. Jednak nie wszystko jest jeszcze gotowe. Potrzebne są pewne środki, których rodzice Kacpra nie posiadają, więc starają się zdobywać je w różny sposób.
– Jest wiele osób i firm, które już nam pomogły lub zadeklarowały dalszą pomoc, za co im serdecznie dziękujemy – mówi Pan Marek. W przyszłości, mogłyby się tu spotykać i ćwiczyć inne dzieci niepełnosprawne z terenu Łebienia i okolic. Niestety, wszystko wskazuje na to, że nie uda się zakończyć remontu piwnicy przed końcem bieżącego roku. Dzięki hojności sponsorów i ofiarodawców sporo prac udało już się wykonać. Powstanie tego centrum rehabilitacyjnego jest jedyną szansą aby chłopiec mógł rozwijać w dalszym tempie sprawność fizyczną.
Pan Marek po wielu latach walki o syna postanowił pomóc również innym dzieciom potrzebującym z terenu naszego powiatu ale i nie tylko. – Od kilku miesięcy jestem wolontariuszem działającym przy Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Lęborku. Staram się z całych sił pomagać dzieciom niepełnosprawnym, tak jak przez wiele lat robiłem to i nadal robię dla własnego syna. – opowiada Pan Marek Węgrzyn. – Jestem bardzo zaangażowany w zbieraniu funduszy od ludzi wielkiego serca na nowy dom dla rodziny Pluto-Prądzyńskich z Gałąźni Wielkiej (pod Słupskiem). Rodzina ta od samego początku borykała się z ogromnymi trudnościami mieszkaniowymi.
– Zanim urodziła się nasza najmłodsza córeczka Emilka mieszkaliśmy w malutkim ,ciemnym i nie ogrzewanym pokoiku ze starszym synem Damianem oraz dwójką bliźniaków: Danielem i Dawidem. Obaj chłopcy są bardzo chorzy. Urodzili się z czterokończynowym dziecięcym porażeniem mózgowym.– opowiada ze łzami w oczach matka chłopców – Pani Sylwia. – Ledwo wiążemy koniec z końcem, a rehabilitacja dzieci jest bardzo kosztowna. Mąż postanowił zaadoptować na warunki mieszkaniowe budynek gospodarczy – były chlewik. Wyremontował go jak tylko mógł, jednak co jakiś czas w mieszkaniu mamy ogromną wilgoć a co za tym idzie grzyby i pleśń na ścianach. – dodaje Pani Sylwia.
– W naszej okolicy szukam ofiarodawców dla 1,5 rocznego Adasia Wesołowskiego z Kębłowa i Julki Wolskiej z Garczegorza. Chłopiec boryka się z rzadką chorobą znaną jako siatkówczak. Obecnie Adaś przeszedł już enukleację (usunięcie gałki ocznej wraz z częścią nerwu wzrokowego) jednego oczka i istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo zaatakowania drugiej gałki ocznej przez nowotwór. Dalsze leczenie oraz ciągłe podróże do lekarzy, szpitali i laboratoriów przerastają znacznie rodzinny budżet. Adaś przeszedł już 4 cykle chemioterapii a czekają go jeszcze dwa kolejne. Natomiast Julka choruje na mózgowe porażenie dziecięce pod postacią spastycznego porażenia czterokończynowego. Nawiązałem między innymi współpracę prawie ze wszystkimi szkołami znajdującymi się na terenie powiatu lęborskiego. Poprosiłem dyrekcje poszczególnych szkół aby uczniowie zbierali nakrętki od butelek. – dodaje Pan Marek.
Osoby, które są zainteresowane pomocą tym rodzinom proszone są o kontakt z rodzicami Kacpra Węgrzyna pod numerem telefonu: 518 459 185
red. (informacje opublikowane za zgodą rodziców.)