Rodzice czteroletniego chłopca pozostawili go podczas upału w szczelnie zamkniętym samochodzie w Łebie i poszli na zakupy. Pomimo nadawanych w sklepie komunikatów, przy samochodzie pojawili się dopiero po 20 minutach. Interweniowali policjanci, którzy ukarali rodziców mandatem w wysokości 500 zł.
We wtorek, 12 sierpnia, na parkingu przed jednym z dyskontów w Łebie para turystów z województwa kujawsko-pomorskiego pozostawiła w szczelnie zamkniętym samochodzie swojego 4-letniego syna i udała się na zakupy. Było to około południa, gdy na zewnątrz świeciło pełne słońce i zaczynało robić się upalnie. Dziecko siedziało samotnie w aucie, a nieodpowiedzialne zachowanie rodziców mogło skończyć się nieszczęściem.
– Dziecko zauważył przechodzień, który natychmiast powiadomił kierowniczkę sklepu – informuje st. asp. Marta Szałkowska, oficer prasowy KPP w Lęborku. – Kobieta nadała komunikat głosowy wzywający właściciela samochodu i opiekuna dziecka do natychmiastowego powrotu do auta. Jednak nie było żadnej reakcji, dlatego wezwano policję. Na szczęście dziecko było przytomne i komunikatywne, nie było widać by słabło. Gdy już po pięciu minutach od zgłoszenia funkcjonariusze dojechali na miejsce auto było już otwarte, a przy nim znajdowali się rodzice chłopca. To turyści z województwa kujawsko-pomorskiego, którzy na około 20 minut pozostawili swoje dziecko w samochodzie. Policjanci upewnili się, że 4-latkowi nic się nie stało i nie potrzebuje pomocy medycznej, a nieodpowiedzialnego rodzica za dopuszczenie do przebywania małoletniego w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia ukarali mandatem w wysokości 500 zł.
Wysokie temperatury w połączeniu z brakiem rozsądku i wyobraźni są bardzo niebezpieczne. Mundurowi przestrzegają przed pozostawianiem w samochodzie, nawet na chwilę, dzieci i zwierząt. Przy upałach wewnątrz zamkniętego auta nie ma cyrkulacji powietrza, które umożliwiałoby swobodne oddychanie. Lekko uchylone szyby też sprawy nie załatwią. Temperatura w nagrzanym samochodzie może gwałtownie wzrosnąć i przez brak rozwagi może dojść do tragedii.
– Widząc pozostawione w zamkniętym pojeździe dziecko bądź zwierzę reaguj natychmiast – mówi st. asp. Marta Szałkowska. – Rozejrzyj się czy właściciela samochodu nie ma w pobliżu. Jeśli go nie widzisz, zadzwoń pod numer alarmowy 112. Podczas rozmowy z dyspozytorem uważnie słuchaj jego poleceń. Być może usłyszysz, by dla ratowania życia należy wybić w aucie szybę. Działanie takie może być uzasadnione ze względu na stan wyższej konieczności, o którym mowa w art. 26 par. 1 kodeksu karnego. Oznacza to, że osoba podejmująca takie działania ratunkowe nie ponosi odpowiedzialności karnej ani cywilnej, pod warunkiem, że jej interwencja była adekwatna do istniejącego zagrożenia.
Czytaj też:
Czytaj też: