Montaż pułapek feromonowych, które mają ograniczyć populację groźnego dla kasztanowców szrotówka, rozpoczęto na terenie Lęborka. W tym roku pułapek będzie ich aż 114, czyli dwukrotnie więcej niż rok temu.
W Lęborku rozpoczęto zawieszanie aż 114 pułapek feromonowych, dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. W ekologiczny i bezpieczny sposób pomagają one ograniczyć populację groźnego dla kasztanów szrotówka
Od lat kasztanowce zmagają się z nieproszonym gościem – szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem. Ten niepozorny motyl potrafi w kilka tygodni osłabić piękne kasztanowce, sprawiając, że ich liście żółkną. Osłabione drzewa są bardziej podatne na inne choroby i mogą ponownie zakwitnąć jesienią, co może prowadzić do ich przemarznięcia. By z nim walczyć, ale w sposób bezpieczny i ekologiczny, rozpoczęto zawieszanie specjalnych pułapek.
– Szrotówek od lat atakuje kasztanowce w Polsce, a podjęte w zeszłym roku działania przyniosły pozytywny efekt, liczba porażonych drzew była mniejsza niż wcześniej – mówi Janusz Pomorski, kierownik Referatu Promocji i Kultury w Urzędzie Miejskim w Lęborku. – Stąd pomysł by zintensyfikować działania i zamontować drugie tyle pułapek feromonowych. Wcześniej nie wisiały na każdym drzewie. Przy czyszczeniu zeszłorocznych pułapek i wymianie wkładu z feromonami zaobserwowaliśmy dużą liczbę motyli, to znak, że pułapki są skuteczne. Żarłoczny motyl na dobre zadomowił się na kasztanowcach w całym kraju, możemy jedynie ograniczać jego liczbę. Pułapki feromonowe są najskuteczniejszą formą przeciwko szrotówkowi. Dodatkowo każdej jesieni grabimy i palimy liście, w których pod drzewami zimuje motyl. Działania te zamierzamy powtarzać w kolejnych latach.
60 pułapek to nowe urządzenia, a 54 to wyczyszczone i zaopatrzone w nowe feromony urządzenia z poprzednich sezonów.
Można je znaleźć m.in. przy ul. Mireckiego, w Parku Chrobrego i w innych punktach miasta, gdzie rosną kasztanowce zarówno w grupach, jak i pojedynczo. Oprócz pułapek feromonowych na drzewach wcześniej zawieszono budki lęgowe dla ptaków, naturalnych wrogów żarłocznego motyla. Jesienią zostaną też usunięte liście spod kasztanowców, gdzie zimuje szrotówek.
Koszt zakupu nowych pułapek i zakup wkładów feromonowych wyniósł 5,5 tys. zł, czyszczenie i montaż na drzewach kosztowało miasto 1,5 tys. zł.