Do żywej dyskusji doszło na ostatniej sesji rady miejskiej w Lęborku. Choć burzliwe debaty są stałym elementem lokalnej polityki, tym razem emocje nie zakończyły się wraz z zamknięciem obrad – spór znalazł swoją kontynuację w mediach społecznościowych.
Na ostatniej sesji rady miejskiej w Lęborku, 12 września, doszło do gwałtownej wymiany poglądów. Sercem sporu był temat pozyskiwania funduszy na budowę dróg wskazanych przez radnego Krzysztofa Siwkę. Radny Zbigniew Rudyk zachęcił kolegę z opozycji do aktywnego udziału w zdobywaniu funduszy na zgłaszane przez siebie projekty.
– Na tę inwestycję potrzeba masę pieniędzy – mówił Zbigniew Rudyk, radny Rady Miejskiej w Lęborku. – Polski Ład już się kończy. Macie Państwo władzę w całej Polsce, macie rząd, wojewodę, macie możliwość dzielenia tymi pieniędzmi. Apeluję do kolegów, aby ściągnęli pieniądze na te drogi i inwestycje, a nie tylko żądali.
Radny Krzysztof Siwka jednak odmówił, wskazując wielokrotnie, że jako przedstawiciel opozycji jego rolą jest „patrzenie władzy na ręce.”
Taka postawa radnego zbulwersowała burmistrza, który emocjonalnie zabrał głos przy mównicy: – Czyli jak Pan jest w opozycji, to Pan dla miasta nie będzie pomagał? – pytał w swoim wystąpieniu Jarosław Litwin, burmistrz Lęborka.
Sytuacja nie zakończyła się jednak wraz z zamknięciem obrad – została przeniesiona do mediów społecznościowych, kiedy to lęborska Koalicja Obywatelska, której radnym jest Krzysztof Siwka, opublikowała 25 września w sieci niewielką część dyskusji.
Opublikowane nagranie przedstawia burmistrza, który podczas swojej wypowiedzi przy mównicy podnosi głos. Warto jednak zaznaczyć, że udostępniony materiał zawierał jedynie wycinek dłuższej dyskusji, bez pełnego kontekstu sytuacji.
Burmistrz nie zostając na to obojętnym, również opublikował w swoich mediach społecznościowych w wczoraj nagranie, na którym tłumaczy sens swojej wypowiedzi i zachęca do obejrzenia całej sesji Rady Miejskiej w celu zrozumienia sytuacji.
Czyli wiemy teraz kto jest tam zwykłym „dupogniotem” (; Panu Siwce chyba minęła obok nosa posada w dochodzeniówce XD I teraz ma za zadanie rzucać radnym kłody pod nogi i wytykać ich spektakularne potknięcia. Oj Panie Siwek, każdy Polak wie, ze nie sra sie do swojego gniazda (; A Pan ewidentnie pokazał, gdzie ma Pan również dobro mieszkancow. Niestety rolą radnego jest nie tylko spijanie śmietanki z bycia radnym, a także szydera z kolegów, ale również reprezentowanie miasta i robienie wszystkiego by pozyskiwać środki na rozwój miasta. Bo gracie wszyscy do jednej bramki, która jest dobro miasta Lębork.
Nie potrzebujemy takich radnych jak Pan Siwka