W Lęborku, na terenie jednostki wojskowej, odbyła się dziś uroczystość upamiętniająca ofiary niemieckiego terroru. Wydarzenie rozpoczęło się o godz. 10:00.
Odsłonięta tablica upamiętniająca to wyraz hołdu dla tych, którzy w czasie II wojny światowej byli zmuszani do niewolniczej pracy, torturowani i mordowani w podobozie Lauenburg – filii niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Stutthof.
Upamiętnienie powstało na terenie garnizonu w Lęborku, gdzie w czasie wojny mieścił się kompleks koszarowy SS. To właśnie w tym miejscu Polacy byli wykorzystywani do katorżniczej pracy, nieludzko traktowani i zabijani przez niemieckich oprawców – zarówno w trakcie tzw. marszu śmierci w 1945 roku, jak i w samym podobozie. Dziś gospodarzem tego terenu jest Wojsko Polskie.
– My żołnierze w niebieskich beretach kierujemy dzisiaj słowa głębokiej wdzięczności i największego uznania za bohaterski opór jaki Polacy stawiali niemieckiemu okupantowi w czasie całego okresu II wojny światowej – mówi ppłk Michał Michalski, dowódca 1. Lęborskiego Batalionu Zmechanizowanego im. gen. Jerzego Jastrzębskiego. – Dzięki ogromnej odwadze naszych poprzedników nowe pokolenia Polaków mają możliwość udowodnienia swojego patriotyzmu i umiłowania ojczyzny już nie na polach bitewnych lecz codzienną, sumienną służbą oraz pracą na rzecz umocnienia wartości, które okupione zostały krwią naszych przodków. Dzięki tej ofiarności, dziś my możemy żyć w wolnej i niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej.
Upamiętnienie uzupełniają dwie tablice edukacyjne. Pierwsza znajduje się przy jednostce wojskowej, druga została ustawiona w rejonie strzelnicy. Obie mają na celu przybliżenie lokalnej społeczności tragicznej historii oraz zwiększenie świadomości na temat niemieckich zbrodni dokonywanych na Polakach w czasie II wojny światowej właśnie w Lęborku.
Podczas uroczystości podniesiono flagę państwową, odśpiewano hymn narodowy i poświęcono nowo odsłonięte upamiętnienie. Wydarzeniu towarzyszyły przemówienia okolicznościowe, a delegacje złożyły kwiaty
Inicjatorami przedsięwzięcia byli dr Marcin Owsiński – kierownik Działu Naukowego Muzeum Stutthof w Sztutowie – oraz Jerzy Markowski, pasjonat historii regionu.