Kolorowe niebo, kultura z różnych zakątków świata i mnóstwo zabawy – tak wyglądała jubileuszowa, 10. edycja Międzynarodowego Festiwalu Latawców, która pomimo momentami niesprzyjającej pogody przyciągnęła do Łeby zarówno pasjonatów latawców, jak i turystów oraz mieszkańców.
W tym roku na plażę w Łebie przyjechali goście z całego świata – wśród uczestników znaleźli się twórcy latawców m.in. z Indonezji, Japonii, Włoch, Finlandii, Niemiec i Polski. Każdy z nich zaprezentował nie tylko unikatowe konstrukcje, ale też odrobinę swojej kultury.
Festiwal rozpoczął się w piątek, 29 sierpnia od kolorowego przemarszu ulicami miasta i plażą. Tuż po niej, o 11:30, odbyła się ceremonia otwarcia, inaugurująca trzydniową podróż po niebie, kulturze i twórczej zabawie.
Na plaży działały dwie główne strefy: festiwalowa, z pokazami latawców i występami, oraz warsztatowa, w której dzieci i dorośli mogli samodzielnie stworzyć latawce, wziąć udział w animacjach, grach i konkursach.
W sobotę, oprócz pokazów latawców i zajęć dla całych rodzin, na scenie wystąpił Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Ondraszek” ze Szczyrku
Wieczorem w sobotę między 20:00 a 22:00 odbyła się jedna z najbardziej oczekiwanych części wydarzenia – nocne loty latawców. Pomimo braku dogodnych warunków, uczestnicy próbowali wypuszczać latawce, które cieszyły oko barwnymi podświetleniami. Nie zabrakło jednak dobrej muzyki, a plaża zamieniła się w prawdziwą dyskotekę.
Niedziela była dniem podsumowań, ale i dobrej zabawy. Do godziny 15:00 trwały ostatnie pokazy i warsztaty, a o 14:00 scenę przejęli artyści – wystąpili Ada Ropela i Seymour, którzy muzycznie pożegnali tegoroczną edycję festiwalu.
Czytaj też: