Ucieczka przed policyjną kontrolą zakończona pościgiem i zatrzymaniem w lesie. 37-letni kierowca volkswagena golfa, który był pod wpływem alkoholu, odpowie teraz nie tylko za jazdę po pijanemu, ale również za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, tuż po godzinie 7:30. Funkcjonariusze ruchu drogowego z Lęborka prowadzili statyczną kontrolę trzeźwości. Jeden z kierujących – mężczyzna jadący volkswagenem golfem – zignorował sygnał do zatrzymania i gwałtownie przyspieszył, uciekając w stronę miejscowości Rybki.
Policjanci natychmiast rozpoczęli pościg, informując jednocześnie dyżurnego jednostki, który skierował do działań kolejne patrole. Pościg przeniósł się w teren leśny, a dyżurny lęborskiej komendy powiadomił także sąsiednie powiaty.
W końcu jeden z patroli namierzył poszukiwany pojazd głęboko w kompleksie leśnym. W środku znajdowało się dwóch mężczyzn. Obaj zostali natychmiast zatrzymani i obezwładnieni.
Jak się okazało, kierowcą był 37-letni mieszkaniec powiatu słupskiego, a jego pasażer to 34-latek z powiatu lęborskiego. Obaj byli pod wpływem alkoholu – kierowca miał prawie promil, pasażer ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
37-latek po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz ucieczki przed policyjną kontrolą, co zgodnie z przepisami obowiązującymi od 1 czerwca 2017 roku stanowi przestępstwo. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje: nie jedź po alkoholu
„Pijani kierowcy to realne zagrożenie na drogach. Wystarczy chwila nieuwagi lub brawury, by doszło do tragedii. Dlatego policjanci nieustannie apelują: nie wsiadaj za kierownicę po alkoholu i reaguj, jeśli ktoś z Twojego otoczenia próbuje to zrobić. Jeśli widzisz podejrzanie zachowującego się kierowcę – nie wahaj się, zadzwoń pod numer alarmowy 112. Wspólnie możemy zwiększać bezpieczeństwo na naszych drogach” – przypominają funkcjonariusze.