Radny Rady Miejskiej Tomasz Sopyłło postanowił zapytać burmistrza Lęborka Jarosława Litwina o plany budowy wyniesionego skrzyżowania ulic Targowej i Chopina. – To spowoduje ograniczenie możliwości rozpędzenia się samochodów i przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa – twierdzi radny. W poniedziałek poznaliśmy odpowiedź władz miasta.
W piśmie, które do burmistrza Lęborka Jarosława Litwina wpłynęło 24 września, radny Tomasz Sopyłło przypomniał, że ulica Targowa, dzięki skomunikowaniu okolicy dworca PKP z ul. Wojska Polskiego, jest obecnie używana jako alternatywny objazd dla często zakorkowanego centrum (al. Wolności, al. Niepodległości, ul. Krzywoustego, ul. Wojska Polskiego). Niestety, ze względu na swoją budowę i brak jakichkolwiek tzw. szykan drogowych, bardzo często można zauważyć na niej samochody poruszające się nadmierną prędkością. Radny zauważa, że liczne kolizje na skrzyżowaniu ulic Targowej i Węgrzynowicza są m.in. także spowodowane nadmierną prędkością w tym obrębie. Prędkość stanowi także największe zagrożenie dla pieszych, którzy korzystają z tzw. „zebry”.
– Zwracam się z wnioskiem o przeanalizowanie i zastosowanie wyniesienia skrzyżowania ulic Targowej i Chopina, które znajduje się mniej więcej w połowie ul. Targowej, co spowodowałoby znaczne ograniczenie możliwości rozpędzenia się do nadmiernej prędkości, a tym samym poprawi bezpieczeństwo – pisze Tomasz Sopyłło, radny Rady Miejskiej w Lęborku. – Zaznaczę, że ul. Targowa jest także wskazana jako droga łącząca szpital SPS ZOZ z lądowiskiem dla helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, tak więc zastosowanie szykany nie może w znacznym stopniu wydłużyć dojazdu służb do tego obiektu.
Radny chciałby także wiedzieć, jakie inne działania planują władze Lęborka w celu uspokojenia ruchu i poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego na ul. Targowej.
W poniedziałek, 7 września, nadeszła odpowiedź z Urzędu Miejskiego w Lęborku, w której urzędnicy przychylają się do wniosku radnego Sopyłło. Jednak zmiany na tym skrzyżowaniu mogą nastąpić najwcześniej w przyszłym roku.
– Badany jest przebieg ul. Targowej pod kątem bezpieczeństwa pieszych i niezbędnego uspokojenia ruchu drogowego – informuje Łukasz Ruciński, naczelnik Wydziału Utrzymania Dróg i Terenów Komunalnych Urzędu Miejskiego w Lęborku. – Aktualnie jesteśmy na etapie zbierania i analizy wniosków i pomysłów na zmiany organizacji ruchu na terenie Lęborka. Uwagi zawarte we wniosku są zasadne i zostaną wzięte pod uwagę w trakcie planowania zmian. Wszelkie usprawnienia będą możliwe do wprowadzenia w nowym roku budżetowym 2025.
Pełna treść zapytania radnego i odpowiedzi władz miasta znajduje się pod tekstem.
CZYTAJ TEŻ:









Zdjęcia: Google Street View / Facebook / Tomek Sopyłło – radny Rady Miejskiej w Lęborku / rada.um.lebork.pl
Bardzo zły pomysł, zamiast robić wszystko aby w mieście ruch odbywał się płynnie to radni coraz bardziej zakorkowywują miasto. To jak na autostradzie zdarzają się wypadki to też będą budowane progi zwalniające ? Tysiące osób nie mogą cierpieć z powodu kilku ślepych kierowców którzy wymuszają pierwszeństwo.
Mateuszu postaw się w sytuacji mieszkańców ul Targowej i przyległych,którzy mają problem z wjechaniem na ulicę z podporządkowanych.Duże prędkości samochodów i parkowanie po obu stronach jezdni uniemożliwiają bezpieczny wyjazd.Mala liczba kierowców się zatrzyma i umożliwi wyjazd.Tak przy okazji prosiłbym pana radnego o spowodowanie ustawienia lustra dla pojazdów wyjeżdżających z małych domków na Targową które poprawiłoby widoczność ograniczoną przez pojazdy zaparkowane wzdłuż bloku 25.Mam nadzieję że Pan radny czyta komentarze.
Mieszkańcu poruszam się tamtędy kilka razy dziennie i nie mam problemu z włączeniem się do ruchu. Problemem są nieudolni kierowcy którzy widząc auto na targowej mimo to wymuszają pierwszeństwo. Każda kolizja na tej ulicy spowodowana jest nieodpowiedzialnym zachowaniem włączających się do ruchu ( dane z policji) . Dodatkowo progi zwalniające generują hałas bo nie wszyscy zwolnią lub przygazują po przejechaniu, teraz okoliczni mieszkańcy będą mieć ciągły huk.
Pomysł jest zapewne dobry, ale ja zaproponuję ustawienie progów zwalniających przed wszystkimi przejściami drogowymi w mieście, szczególnie przy szkołach i przedszkolach oraz tam gdzie bezmyślni rowerzyści wjeżdżają na przejścia. Jest to jedyne w miarę tanie rozwiązanie na ograniczenie prędkości i podniesienie poziomu bezpieczeństwa. Nie trzeba dziękować…..wystarczy pomyśleć i się zaangażować.
Marku auta nie poruszają się po chodniku tylko po SWOJEJ drodze, przejście dla pieszych jak sama nazwa mówi to miejsce gdzie pieszy przechodzi przez drogę i tylko w tym miejscu musi wysilić swoje szare komórki i upewnić się czy może przejść bezpiecznie (kodeks drogowy). Udowodniono iż spowalnianie ruchu w mieście nie przekłada się na bezpieczeństwo tylko na większe zanieczyszczenie powietrza. Dodatkowo zwiększenie uprawnień pieszych spowodowało więcej wypadków z udziałem pieszych, ludzie przestali myśleć i dbać o własne bezpieczeństwo (dane GUS).