14/12/2024
Aktualności Kultura

Chłopiec dzięki czytaniu pomaga cierpiącemu na autyzm bratu

reklama
Chłopiec dzięki czytaniu pomaga cierpiącemu na autyzm bratu

12-letni Franek Majewski został zwycięzcą konkursu Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lęborku pt. „Łasuch biblioteczny”. Chłopiec w ubiegłym roku wypożyczał aż 730 razy, z czego książki ponad 300 razy. Dzięki swojej pasji pomaga też cierpiącemu na autyzm młodszemu bratu.

reklama

Konkurs pt. „Łasuch biblioteczny” trwał od początku stycznia do końca listopada 2023 roku i dedykowany był dla dzieci, które uwielbiają czytać, ale nie ukończyły jeszcze 15. roku życia. Zdecydowanym zwycięzcą został mieszkający w okolicach Lęborka 12-letni Franciszek Majewski. Chłopiec miał łącznie na swoim koncie 730 wypożyczeń, z czego ponad 300 stanowiły wypożyczenia samych tylko książek. Drugie miejsce zajęła Małgorzata Belak – 442 wypożyczenia, a kolejne Emilia Wenta, Kajetan Baszura i Adriana Górska, którzy na swoim koncie mieli odpowiednio 414, 329 i 290 wypożyczeń.

– Franek odwiedza naszą bibliotekę bardzo często, 2-3 razy w tygodniu – mówi Marcelina Prengel z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lęborku. – Przychodzi razem z mamą i bratem i zazwyczaj wypożycza po 10 lub więcej sztuk, którymi są głównie książki przygodowe. Korzystają nie tylko z naszej głównej biblioteki, ale też odwiedzają naszą filię znajdującą się przy Szkole Podstawowej nr 5. Franek został wybrany „Łasuchem bibliotecznym”, co oznacza, że korzystał ze wszystkich zbiorów biblioteki. Wypożyczał nie tyko książki, ale też płyty DVD, audioooki, audiobajki i gry planszowe. Konkurs prowadzimy od wielu, wielu lat i w jego historii nie było wcześniej kogoś z tak dużą ilością wypożyczeń. Franek jest absolutnym rekordzistą.

Pasja Franka do czytania książek zaczęła się, gdy odkrył swoją pierwszą serię książek detektywistycznych. Jak sam mówi, najchętniej wypożycza też książki survivalowe i o zwierzętach. O swojej pasji opowiedział w programie „Dzień dobry TVN”.

– W książkach detektywistycznych podoba mi się  to, że jest tam zagadka do rozwiązania – mówi Franek Majewski. – Trzeba iść za tropem, trochę pogłówkować i odkryć, kto mógłby być winny. Do lektur szkolnych zazwyczaj nie podchodzę tak chętnie, jak do zwykłych książek. Bardzo pomagają mi też oznaczenia na książkach, np. pomarańczowy oznacza, że są to książki przygodowe.

Franek czyta też książki swojemu młodszemu bratu – Stasiowi, u którego zdiagnozowano autyzm, ADHD i zespół Kabuki. Ma on również zaburzony rozwój mowy, przez co jego słownictwo nie jest na takim poziomie, na jakim powinno być w jego wieku.

– Bratu zazwyczaj czytam książki bajkowe o postaciach bajkowych, kreskówkowych – opowiada Franek Majewski. – Zależy od książki, ale czasami są bardzo fajne, wciągające przygody tych bajkowych postaci. One bardziej bawią mojego brata, ale czasami też i mnie. Mój brat bardzo lubi książki, nawet nie wiem, czy nie bardziej ode mnie.

Pani Natalia, mama chłopców, mówi, że to Staś wybiera sobie książki, które go interesują, a następnie pokazuje Frankowi, które ma mu przeczytać, bo sam nie umie. Jak dodaje, codzienne czytanie książek bardzo rozwija mowę i wyobraźnię dziecka. Wspólne czytanie sprawia też, że obaj spokojniej śpią.

reklama

Źródło / Zdjęcia: Dzień Dobry TVN / Miejska Biblioteka Publiczna w Lęborku

reklama