14/12/2024
Aktualności

Na ciepłe grzejniki jeszcze poczekamy

reklama
Na ciepłe grzejniki jeszcze poczekamy

Lato już za nami. Zbliża się okres jesienno-zimowy, który oznacza konieczność ogrzewania domostw. Póki co wciąż mamy całkiem ciepłe dni, dlatego w tym roku ogrzewanie może zostać włączone wyjątkowo późno.

reklama

Regułą jest, że ogrzewanie w mieszkaniach włącza się na przełomie września i października, kiedy dni stają się coraz zimniejsze, a noce łapią pierwsze przymrozki. Tegoroczna jesień zaczyna się jednak nadzwyczajnie ciepło. Temperatury nocami wciąż oscylują w granicach 13-16 stopni Celsjusza. Wspólnoty mieszkaniowe muszą być jednak gotowe na nagłe ochłodzenie, które może nas zaskoczyć w każdej chwili.

– Decyzja o włączeniu ogrzewania jest wydawana na podstawie temperatury na zewnątrz oraz zgłoszeń mieszkańców – wyjaśnia Jarosław Walaszkowski, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Lęborku. – Jak tylko dostaniemy sygnał od mieszkańców, albo temperatura będzie niska przez 2-3 dni z rzędu, to od razu odkręcamy zawory grzewcze.

Zimno w mieszkaniu może być powodem nie tylko licznych chorób i przeziębień. W wychłodzonym mieszkaniu zaczyna zbierać się wilgoć, która szybko może przeistoczyć się w plagę pleśni, z którą trudno jest wygrać. Warto więc dbać o to, aby temperatura w mieszkaniu nie spadała poniżej 20 stopni Celsjusza.

– Na pewno nie dopuścimy żeby w mieszkaniach było zimno i żeby pojawiła się wilgoć – zapewnia wiceprezes Walaszkowski. – Wiadomo, że nie ma sensu wystawiać się na zbyt niską temperaturę. Leki często bywają droższe, niż samo ogrzewanie.

reklama