Sprawdź, gdzie w Lęborku kupisz taniej [Zdjęcia]

Tradycyjne targowisko czy nowoczesny market? Oba miejsca mają swoich zwolenników. Sprawdziliśmy, jak wyglądają ceny w tych miejscach.

Pod lupę wzięliśmy targowisko przy ul. Handlowej w Lęborku i popularne sieciówki: Lidl, Biedronkę i Kaufland. Markety prowadzące intensywną działalność promocyjną kuszą różnymi promocjami – kup trzy, zapłać za dwa, drugi produkt 50 proc. taniej, obniżka o 50 proc. Jednak nie zawsze promocje są tak atrakcyjnie, jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Bywa, że opakowanie ma mniejszą gramaturę lub produkt ma krótki termin spożycia itp. Z rozeznania, które przeprowadziliśmy wynika, że ceny bez promocji są porównywalne. Bywa nawet, że na rynku jest taniej.

Jaja

Na targowisku – od 1 zł do 1,80 zł. W tych najdroższych bardzo często trafiają się dwa żółtka. Są bardzo duże. Oczywiście wszystkie jajka pochodzą z wolnego wybiegu. Malutkie jajka można dostać po 0,70 zł. – To od młodych kurek – wyjaśnia sprzedawczyni.
W sieciówkach – za te z wolnego wybiegu również zapłacimy 1 zł. Wielkość jajek za złotówkę porównywalna, choć te z marketu wydają się mniejsze.

– Kupuję najczęściej te po 1,30 zł – mówi klientka. – Do jajecznicy dla siebie daję dwa. Z marketu muszę dać trzy, bo dwoma się nie najem.
– A ja te od młodych kurek to biorę do żurku – mówi starsza pani. – Podaję w malutkich miseczkach i do każdej takie jajeczko. Od zawsze kupuję w tym sklepie i nie wyobrażam sobie iść gdzie indziej. W marketach chyba młodzi wolą, my starsi wolimy na rynek. Można tu porozmawiać, sprzedawcy są mili i uśmiechnięci – dodaje.

Warzywa

Na targowisku duże i dorodne pomidory malinowe po 8,50 zł za kg. W jednej z sieciówek promocja gazetkowa – 4,99 zł. W innej 7,99 zł. Jakość nieco gorsza, ale porównywalna. W trzeciej sieci ciekawostka – pomidor malinowy po 5,49 zł, ale za opakowanie półkilogramowe. Zatem kilogram wychodzi po 11 zł. Drożej niż na targowisku. Papryka czerwona na targu po 10 zł. Ładna i mięsista. W sieciówce promocja – 4,89 zł. Większość jednak pomarszczona i zgniła. W innej sieciówce – 9,99 zł. Przy stoisku z warzywami na targowisku tłok. Lęborczanie mówią, że lubią kupować tutaj.

– Jeśli ktoś chce odżywiać się zdrowo, raczej kupuje na rynku u swoich lokalnych, sprawdzonych dostawców – mówi młoda kobieta. – Pieczywo i nabiał też kupuję tutaj. Do marketu idę tylko po te produkty, których na targu nie dostanę, np. pieluchy.

Pieczywo

Na targowisku sklep lokalnej piekarni z Mostów. Przeciętny chleb od 4,50 zł do 5,50 zł. Waga 500 g. Piekarnia stawia na świeżość, zatem dnia następnego – to, co się nie sprzeda można kupić za połowę ceny.

– Przychodzą głównie stali klienci – mówi sprzedawczyni. – Mają swoje ulubione pieczywo, ale czasami chcą coś zmienić i proszą o rady i polecenia.

W lęborskich sieciówkach cena chleba od 3,29 do 4,59. Waga od 410 do 480 g.

Masło

Na targowisku po 5,90. W sieciówkach od 5,76 do 6,99 zł, jednak są częste promocje. W jednym z marketów przy kupnie trzech kostek płaciło się tylko 3,25 zł za jedną.

Branża spożywcza na targowisku kwitnie. Głównie warzywno-owocowa. Drogeryjna i ubraniowa ma się już nieco gorzej. Sprzedawcy nie są w stanie konkurować z sieciowymi promocjami. Znaczenie ma również to, że wiele placówek sieciowych oferuje zakupy przez internet z odbiorem w sklepie. Oszczędność czasu jest naprawdę gigantyczna, przychodzi się po gotową już paczkę.

Jednak starszy pan spotkany w drogerii na rynku twierdzi, że w tych popularnych sieciach jest bałagan. – Niby dużo towaru, niby poukładane, a nic nie można znaleźć. Często w pobliżu nie ma też nikogo, kogo można by zapytać. Trzeba iść aż do kasy. A tutaj jest mała klitka, ekspedientka blisko, można porozmawiać, podpowie i doradzi. Wszystko jest pod ręką. A tam człowiek chodzi, chodzi i często wychodzi z niczym.

Zdjęcia: Katarzyna Stańczak