Zapadła decyzja o naprawie betonowych kul na placu Kopernika. Jak informuje ratusz zostały one prawdopodobnie oderwane od podłoża przez pług podczas odśnieżania. Po wypracowaniu skuteczniejszych form kotwiczenia do podłoża kule na miejsce, ku utrapieniu kierowców, mają powrócić wiosną. Czy się sprawdzają?
Interwencje w tej sprawie podjął niedawno radny Krzysztof Świątczak. Zwrócił on uwagę, że kule mające regulować strefy wyłączone z parkowania zostały dawno wyrwane z podłoża i leżą przy ulicy. W ich miejscu z chodników wystawały metalowe pręty o które potykali się przechodnie a kierowcy dziurawili opony. W piśmie radny zwrócił się także o ustalenie sprawcy dewastacji infrastruktury placu.
Odpowiedz ratusza przyszła szybko. Kule powrócą na swoje miejsce wiosną. Dlaczego tak często odrywają się od podłoża?
Dobrym przykładem jest rejon ulicy Długosza i Młynarskiej przy muzeum i Biedronce. Tam także zamontowano identyczne małe kule, które dość szybko zostały zdemolowane przez samochody. Kierowcy zwracali uwagę, że ze względu na wielkość nie było ich widać przy manewrowaniu czy cofaniu co powodowało na ich najeżdżanie i uszkadzanie kul a przede wszystkim zderzaków samochodów. W zamian kul zamontowano w końcu o wiele wyższe i widoczne dla kierowców betonowe lub stalowe słupki, stoją one do tej pory. Czy taką samą ewolucję przejdą kule przy Placu Kopernika? Zobaczymy!
