Nie ma w Polsce alternatywy dla energetyki jądrowej – przekonuje resort energii i wylicza, że elektrownia atomowa, której budowa kosztować może 70-75 mld zł, ma działać już w 2033 r. Ten sen o czystej energii z atomu trwa w Polsce od kilkudziesięciu lat, jednak wciąż daleko mu do spełnienia. Niedługo miną 32 lata od uchwały Rady Ministrów nr 204 z dn. 17.12.1990 roku w sprawie postawienia „Elektrowni Jądrowej Żarnowiec w Budowie” w stan likwidacji, której termin wyznaczono ostatecznie na 31 grudnia 1992 roku. Pierwsza polska elektrownia jądrowa miała być uruchomiona w 1992 r. W momencie likwidacji projektu żarnowieckiego zaawansowanie budowy szacowano na 37-40 %, a obiektów zaplecza na 85 %. Była to bardzo trudna decyzja, szczególnie w kategoriach gigantycznych środków finansowych, jakie zostały zainwestowane w projekt na przestrzeni prawie 20 lat jego realizacji.
W czasach intensywnego planowania nowej elektrowni atomowej w lokalizacji „Kopalino-Lubiatowo” przypominamy to, co zostało z tej poprzedniej. Zobaczcie, jak wygląda kompleks niedoszłej elektrowni jądrowej w Żarnowcu po 30 latach od definitywnego końca jego budowy. Dziś niszczejące w Żarnowcu pozostałości po infrastrukturze technicznej niedoszłej elektrowni atomowej stały się swoistą atrakcją turystyczną. Trzeba przyznać, że wyjątkowo „atrakcyjnie” prezentuje się z lotu ptaka… zwanego powszechnie „dronem”.
Zdjęcia: https://www.facebook.com/areckiphoto
