Kierowcy mogą nie wiedzieć o nowych zasadach a tymczasem wystarczy jedno wykroczenie, by stracić prawo jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Od dn. 17.09.br zasady się zmieniają. Wystarczy dwukrotnie przekroczyć prędkość, by pożegnać się z prawem jazdy. I nie jest ważne, na jakiej drodze. Do tego trzeba będzie jeszcze czekać dwa lata na wygaśnięcie ważności punktów karnych. Jakby tego było mało – nie od dnia popełnienia wykroczenia, lecz od dnia zapłacenia mandatu. Dotyczy to każdego wykroczenia popełnionego od 17 września br.
Przekroczenie dopuszczalnej prędkości to jedno z najczęstszych wykroczeń drogowych popełnianych przez polskich kierowców. Nietrudno się zatem domyślić, że to właśnie za to wykroczenie najłatwiej będzie można wypełnić nasze konto punktów karnych, a jak wiadomo dopuszczalny limit to 24 punkty. Już od dn. 17.09.br punktacja kar za przekroczenie prędkości będzie wyglądać następująco:
- Przekroczenie prędkości do 10 km/h – 1 pkt
- Przekroczenie prędkości od 11 do 15 km/h – 2 pkt
- Przekroczenie prędkości od 16 do 20 km/h – 3 pkt
- Przekroczenie prędkości od 21 do 25 km/h – 5 pkt
- Przekroczenie prędkości od 26 do 30 km/h – 7 pkt
- Przekroczenie prędkości od 31 do 40 km/h – 9 pkt
- Przekroczenie prędkości od 41 do 50 km/h – 11 pkt
- Przekroczenie prędkości od 51 do 60 km/h – 13 pkt
- Przekroczenie prędkości od 61 do 70 km/h – 14 pkt
- Przekroczenie prędkości o więcej niż 70 km/h – 15 pkt
Warto zwrócić uwagę, że tylko dwukrotne pojechanie z prędkością wyższą o min. 51 km/h, a nie większą niż 60 km/h, niż dopuszczają przepisy, może być już sytuacją wyjątkowo stresującą dla kierowcy, którego konto punktów karnych wyniesie nagle… 26 pkt. Wielu kierowców nie boi się mandatów, ale właśnie utraty prawa jazdy. Dlatego bardzo często jadą obszarem zabudowanym z prędkością wyższą niż dopuszczalna, ale starają się jechać poniżej 100 km/h, by nie stracić prawa jazdy. W razie czego najwyżej zapłacą wysoki mandat. Kiedy wejdą już w życie przepisy z nowymi punktami, kierowcy muszą zdecydowanie zwolnić, bo to właśnie na obszarze zabudowanym czeka ich największa zmiana i potencjalne problemy.
źródło informacji: autokult.pl, zdjęcie: KG Policji
