Gminy w powiatach wejherowskim, słupskim i kartuskim, uznane zostały za obszar zagrożenia wystąpienia wysoce zjadliwej grypy ptaków. Możliwe, że zaraza rozprzestrzenia się także w okolicach Lęborka. Nie dotykajcie i nie dokarmiajcie ptaków wodno-lądowych!
Jak podaje Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Gdańsku najwięcej martwego ptactwa w naszym regionie znaleziono w lutym br. w powiatach puckim i wejherowskim. Mowa o ponad dwustu ptakach, głównie łabędziach. Z przeprowadzonych badań wynika, że ptasią grypę wykryto u kilkunastu osobników, jednak jak czytamy na stronie Inspektoratu, znacząca liczba zwłok ptaków, to pozostałości często nie nadające się jako materiał do badań laboratoryjnych. Występowanie grypy ptaków u drobiu hodowlanego odnotowano w powiecie słupskim oraz kartuskim.
Ptasia grypa to wysoce zjadliwa grypa ptaków, która jest chorobą wirusową. Chorują na nią głównie ptaki i choć nie stwierdzono przypadku zakażenia wirusem HPAI/H5N8 u człowieka, jest on niebezpieczny również dla ludzi. Człowiek może zakazić się ptasią grypą poprzez bliski kontakt z chorymi ptakami lub ich mięsem, odchodami lub piórami. Człowiek może przenosić wirusa grypy ptaków na butach, odzieży czy rękach, w sytuacji, kiedy nie zostaną zachowane odpowiednie środki bezpieczeństwa.
W sytuacji znalezienia martwego ptaka, najlepiej skontaktować się ze Strażą Miejską lub Gminna, lub Urzędem Gminy. Zgłoszenie zostanie przekazane odpowiednim służbom. Niezwykle istotne jest wskazanie w zgłoszeniu dokładnej lokalizacji martwego zwierzęcia. Należy pamiętać, że martwych ptaków nie wolno dotykać.
