27/04/2024
Aktualności

Czy likwidacja Straży Miejskiej w Lęborku to dobry pomysł? Analiza

Burmistrz Lęborka zapowiedział likwidację straży miejskiej. Większość mieszkańców Lęborka zapewne popiera takie rozwiązanie, ale kierują się ogólną niewiedzą i niechęcią do tej formacji czy też faktycznie straż miejska powinna zostać rozwiązana?

reklama

Ogólna niechęć do straży gminnych czy miejskich w Polsce wynika zapewne z tego, że formacje te mogły wykorzystywać fotoradary. Setki tysięcy ukaranych kierowców winę za wykroczenia drogowe zarejestrowane przez te urządzenia zwalały na fotoradary i obsługujących je strażników. Takie hasła jak „straż biznesowa” czy „skarbonka dla samorządów” oraz programy TV prowadzone m.in. przez Emila Rau spowodowały, że kierowcy wyszli z założenia, że każdemu ich przewinieniu winna jest wyłącznie straż gminna.

Prawdą jest jednak to, że w niektórych przypadkach straże gminne „trzepały” portfele kierowców na zlecenie wójtów-burmistrzów nie w celach prewencji, ale żeby uzupełnić budżet samorządu. I bardzo często po zmianie przepisów,które zabrały strażom gminnym używanie fotoradarów, formacje te zostały po prostu rozwiązane. Obecnie straże miejskie na celu przede wszystkim ochronę spokoju i porządku w miejscach publicznych, a także ochronę obiektów komunalnych i urządzeń użyteczności publicznej. Mają też czuwać nad porządkiem i kontrolować ruch drogowy (w zakresie określonym w przepisach o ruchu drogowym, o wiele mniejszym niż policja).

Prawie wszystkie większe miasta w Polsce zachowały takie formacje jak straż miejska, w niektórych miastach nawet w rozszerzonej formie jak sekcja konna czy rowerowa Straży Miejskiej w Łodzi czy sekcja wodna Straży Miejskiej w Gdańsku.

Jaki ja widzę problem ze Strażą Miejską w Lęborku? Jednostka ta była za mała i niedostatecznie dofinansowana, by mogła spełniać swoje zadania. Dwóch strażników miejskich i komendant to zdecydowanie za mała formacja, by mogła sprawnie funkcjonować. Do naszej redakcji ciągle nadchodzą zdjęcia źle zaparkowanych pojazdów w Lęborku. Czytelnicy irytują się, gdzie w tym czasie jest policja czy straż miejska? Dlaczego nikt z tym nie robi porządku?

Lębork jest dostatecznie dużym miastem, by Straż Miejska posiadała 6-7 wakatów. Dwa dwuosobowe patrole poruszające się w mieście, to powinien być standard, jeśli władze rzeczywiście chcą, aby mieszkańcy czuli się bezpiecznie.

Powiem więcej, co też zapewne nie spodoba się wielu osobom, ale w ścisłym centrum miasta (pl. Pokoju i przyległe ulice), za przykładem innych miast powinny znaleźć się strefy płatnego parkowania. Zieleni niestety w Lęborku, a zwłaszcza w centrum praktycznie nie ma. Niestety miasto prowadzi politykę zabudowywania centrum, zamiast tworzenia zielonych oaz. Lębork, choć jest niewielkim miastem, to jakość powietrza –zwłaszcza w okresie grzewczym – nie należy do najlepszych. Wynika to częściowo z położenia miasta (dolina rzeki Łeby), jednak ograniczenie ruchu w centrum mogłoby poprawić sytuację. Niewielkie opłaty za parkometry, które by nie drenowały kieszeni kierowców mogłyby pozwolić na utworzenie dodatkowych etatów w straży miejskiej.

Jaka więc jest moja recepta na poprawę bezpieczeństwa w Lęborku? Zwiększenie etatów w Straży Miejskiej, tak aby mogła ona w końcu spełniać swoje obowiązki, wprowadzenie strefy płatnego parkowania w ścisłym centrum miasta – to pozwoli natomiast na poprawę powietrza w centrum, zmniejszy ruch kołowy oraz pozwoli na utrzymanie dodatkowych etatów dla straży miejskiej.

Rozumiem, że nie każdemu moje argumenty przypadną do gustu, jednak jestem ciekaw Waszych opinii na ten temat. I proszę nie pisać, że trzeba rozwiązać straż miejską, bo już i koniec, bo ja tak uważam itp. tylko rozsądnie podejść do tematu.

Adam Reszka

reklama

reklama