Z piernikami kojarzymy Toruń. Tymczasem w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Lęborku od trzech lat organizowana jest cykliczna impreza pod hasłem „Dzień Piernika”. Odbyła się ona również w tym roku w miniony czwartek 27 listopada.
– Od dawna obchodziliśmy w szkole andrzejki i katarzynki, więc postanowiliśmy w ten przedświąteczny czas dodać jeszcze piernikowe święto – mówi Katarzyna Serek, nauczycielka klasy II SPdP (Szkoły Przysposabiającej do Pracy), która już od tygodnia wypiekała ze swoją grupą pierniki.
Tak więc ta spontaniczna inicjatywa na stałe wpisała się w kalendarz imprez szkolnych SOSW.
– Głównym celem naszej tradycyjnej już zabawy piernikowej jest sympatyczne wprowadzenie uczniów w klimat świąteczny – mówi Elżbieta Zieniewicz, nauczycielka SPdP. – Osiągamy to poprzez doskonalenie umiejętności wypiekania pierniczków.
Przez kilka dni wcześniej uczniowie SPdP wraz ze swoimi nauczycielkami pieką najróżniejsze pierniki i ciasta piernikowe, przekładane czekoladą lub dżemem, dekorowane na 101 sposobów. Sami wymyślają ozdoby, stosując kolorowe lukry, wiórki kokosowe, oryginalne posypki. Każda klasa wypróbowuje swój własny przepis z modyfikacjami dodatków, przypraw i kompozycji zapachowych. Fachowymi poradami i pomocą służą im uczennice szkoły zawodowej, uczące się zawodu kucharza. W ten sposób powstało 600 fantazyjnych pierniczków, najróżniejszych kształtów i rozmiarów.
– Jest to doskonała okazja do praktycznej nauki i spróbowania swoich sił, a tym samym przygotowania się do egzaminów zawodowych – stwierdza Anetta Lewna, nauczyciel praktyki w ZSZ. – Jednocześnie podkreślamy znaczenie polskich tradycji kulinarnych, jakże pięknych i bogatych.
Przy wyrabianiu ciasta piernikowego, kształtowaniu pierniczków i pieczeniu ich młodzież miał sporo frajdy i satysfakcji, jeśli wszystko udawało się według przepisu, wypróbowanego już w poprzednich latach.
– Dla naszych uczniów to świetna zabawa, szczególnie przy dekorowaniu ciastek – dodaje Joanna Dawidowska-Wenta, która ze swoją klasą upiekła aż 100 pierniczków. – Wszystko to pozwala na solidne zaangażowanie się w ten, jak się okazuje, udany projekt, bo takie akcje bardzo są potrzebne dzieciom specjalnej troski. Uczą się dzięki nim sumienności, rozwijają wrażliwość estetyczną, doceniają naszą, znaczy polską sztukę kulinarną i świetnie się przy tym bawią.
Kolejnym krokiem było zorganizowanie kiermaszu w pięknej plastycznej oprawie, wyczarowanej przez Bogusławę Meller, nauczycielkę plastyki. Zaproszono nań gości, w tym rodziców i przyjaciół szkoły, a młodzi „cukiernicy” częstowali ich słodkościami własnego autorstwa.
– Degustacja udała się, bo pierniczki szybko znikały – śmieje się Basia Kuźmińska, uczennica obsługująca kiermasz. – Widać wszystkim bardzo smakowały, zresztą mnie, a także koleżankom i kolegom też. I chyba naszym paniom, bo były z nas zadowolone.
W imprezie, tak jak w poprzednich, wzięło udział ok. 50 osób, tj. wszyscy uczniowie SPdP – dziewczynki i chłopcy.
Tekst Iw. Ptasińska i Justyna Zielińska
Fot. Michał Sałata