Dzisiaj po godz. 14.00 do jednego z salonów jubilerskich przy ul. Staromiejskiej wszedł ok. 25-letni mężczyzna, który był zainteresowany kupnem złotego łańcuszka. Kiedy ekspedientka pokazało mu na tablo około 30 łańcuszków, mężczyzna wyrwał je jej z rąk i zbiegł.
Jak powiedziała sprzedawczyni, mężczyzna już kilka przychodził do sklepu. Za każdym razem był zainteresowany łańcuszkiem i szukał odpowiedniego. Wzbudziło to zaufanie u sprzedającej, więc wyjęła tablo z łańcuszkami z gabloty i pokazała je mężczyźnie. Ten korzystając z okazji wziął… wszystkie. Jaka była wartość biżuterii jeszcze nie wiadomo. Zszokowana sprzedawczyni nie potrafiła od razu podać ich wartości policjantom, którzy przybyli na miejsce zdarzenia. Od razu wszczęto poszukiwania.
– Wygląd mężczyzny jest dość charakterystyczny – informuje asp. Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy KPP Lębork. – Według opisu sprzedającej miał on około 25-lat, wzrost średni, włosy blond i piegi na twarzy. Ubrany był w ciemną kurtkę z wstawkami i czapką granatową, tak zwaną bejsbolówkę. Prowadzimy poszukiwania opisanego mężczyzny. Sprawdzać będziemy również zapis z monitoringu miejskiego.
Osoby, które znają poszukiwanego lub mogą pomóc w ustaleniu jego pobytu proszone są o kontakt z policją pod numerem alarmowym 112 lub 997.
rak
