Słupscy i lęborscy przewodnicy PTTK odbyli w minioną sobotę jedną z planowanych wycieczek szkoleniowych. Trasa prowadziła po ciekawych obiektach gmin Nowa Wieś Lęborska i Wicko.
Pierwszy postój – w Wilkowie, by zobaczyć to, co NAJ, odnotowane w Polskiej Księdze Rekordów i Osobliwości: najdłuższą deskę, najdłuższy stół biesiadny, największą cegłę i najdłuższą hulajnogę. Niestety nie można zobaczyć ubiegłorocznego rekordu, gdyż został on zjedzony, a było to ponad 2.580 litrów polewki rybnej. Drugi postój w Zdrzewnie ze spacerem pod wiatrak holenderski z 1784 r., jedyny, jaki się w powiecie zachował. Stanisław Redzik zwrócił uwagę kolegów na brodaczkę na jesionie, porost świadczący o czystości powietrza w tej okolicy. Jan Kiśluk z kolei – na efektowne witacze autorstwa popularnych rzeźbiarzy: Redźki i Gabryelskiej oraz znaki muszli, bo tędy prowadzi droga pielgrzymkowa św. Jakuba.
W Roszczycach wart uwagi jest wczesnobarokowy kościół z 1659 r., najstarszy zabytek w gminie i grób Grubera, właściciela Bargędzina. W Sarbsku – kościół św. Anny, wprawdzie tylko z okresu międzywojennego, ale z artystycznymi dekoracjami, jakie robi miejscowy kościelny.
Redzik i Kiśluk, prowadzący wycieczkę, na zmianę podpowiadali kolegom, co warto jeszcze obejrzeć z grupą turystów na tej trasie: pałace, miejsca spacerowe i widokowe. Sypali różnymi ciekawostkami.
Docelowym punktem zwiedzania był Sea Park w Sarbsku, najnowsza atrakcja okolicy z basenami z kotikami południowoamerykańskimi i fokami szarymi, oceanarium prehistorycznym 3D i muzeum marynistycznym. Wszystko to w parku z makietami zwierząt morskich w naturalnych rozmiarach. Po Parku Rekreacyjno-Edukacyjnym oprowadzał przewodników właściciel Andrzej Myśliński. Szczegóły na www.seapark.pl
– Wycieczka bardzo przyjemna, a pogoda to dla nas taka była… jak pogoda dla bogaczy – podsumowała Beata Wrąbel z Sasina, przewodniczka z lęborskiego koła. – Wszystko zostało utrwalone w licznych sesjach fotograficznych, bo choć powiat jest nam znany, nie można się oprzeć uwiecznianiu go na zdjęciach. Za ileś tam lat kolejne pokolenia przewodników i turystów będą je oglądać z zaciekawieniem, jak my na koniec wycieczki stare przedwojenne fotografie, wyeksponowane w sali konferencyjnej GOK-u w Wicku.
Pogoda coraz ładniejsza. Przewodnicy zachęcają do wycieczek po Błękitnej Krainie.
Tekst i fot. Iw. Ptasińska