Tak jak zapowiadaliśmy wcześniej, radni miejscy koalicji PO i Ziemia Lęborska podnieśli wynagrodzenie burmistrza Lęborka do kwoty 11.920 zł. Radni opozycji nie zostawili „suchej nitki” na burmistrzu i sprzyjających mu radnych.
Najlepsze jest to, że radni Platformy Obywatelskiej i ugrupowania Ziemia Lęborska ani razu nie zabrali słowa w dyskusji. Nawet nie potrafili podać argumentów, dlaczego burmistrzowi podwyżka się należy, mimo że byli inicjatorami tej uchwały. Adam Stenka, przewodniczący Rady Miejskiej poproszony o dopisanie uzasadnienia w tej uchwale odmówił zrobienia tego.
Za co więc należy się burmistrzowi miasta podwyżka? Sam zainteresowany w tej sprawie, czyli Witold Namyślak wyszedł z sali obrad na chwilę przed rozpoczęciem dyskusji na temat podwyżki. Kiedy koalicyjni radni milczeli, w obronie burmistrza stanęła wiceburmistrz Alicja Zajączkowska, była to jedyna osoba, która potrafiła znaleźć argumenty na korzyść burmistrza.
Wstyd trochę, że radni Platformy Obywatelskiej i Ziemi Lęborskiej wysuwają projekt uchwały, który później nie są w stanie uargumentować. Odwagi, choć była pod ostrzałem opozycyjnych radnych, nie zabrakło natomiast Alicji Zajączkowskiej, wiceburmistrz Lęborka.
Jak ostra wywiązała się dyskusja podczas obrad i co przemawiało za i przeciw podwyżce dla burmistrza miasta zobaczcie w dołączonym materiale wideo.
Udział w głosowaniu wzięło 19 radnych. 12 było za, 5 przeciw i 2 radnych wstrzymało się. Przeciw uchwale głosowali radni Prawa i Sprawiedliwości, gdyż jeszcze przed sesją została odrzucona przygotowana przez nich propozycja uchwały w sprawie obniżenia diet dla radnych. Radny Jarosław Walaszkowski stwierdził, że skoro ich propozycję odrzucono podczas tej sesji, do tematu powrócą podczas kolejnych obrad.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: http://www.lebork24.info/news,1770,Radni_miejscy_PiS_chca_obnizenia_diet
Adam Reszka