W sobotę i niedzielę, 19-20 stycznia odbywał się w Łebie VII Ogólnopolski Festiwal Tańca. Wystąpiło w nim około tysiąca młodych tancerzy z całej Polski. Jest to więc jedna z największych imprez tanecznych na Pomorzu, a nawet w kraju.
Pierwszego dnia tańczyli soliści, duety, mini formacje w kategoriach disco, disco dance, disco show, inne formy tańca (łącznie z tańcem towarzyskim). W niedzielę na parkiecie królował hip-hop.
– Poprzednie festiwale były organizowane w Lęborku, jednak po ubiegłorocznym festiwalu tańca „Dance of Freedom – Nadmorskie Rytmy Łeba 2012” stwierdziliśmy, że są tutaj o wiele lepsze warunki do organizacji takiej imprezy – stwierdza Piotr Zagrodnik, organizator festiwalu. – Tutaj władze miasta są pozytywnie nastawione i ogólnie jest bardzo dobra atmosfera. Mogę zdradzić, że w przyszłym roku, być może uda się zorganizować festiwal tańca, który trwałby trzy, a nie dwa dni.
To zdaniem wielu uczestników bardzo dobre rozwiązanie. Ze względu na dużą liczbę uczestników harmonogram występów był bardzo napięty. Miało to jednak swoje plusy. Sprawna organizacja, szybkie tempo turnieju i gorąca atmosfera powodowały, że licznie zgromadzona publiczność nie mogła się nudzić.
W tym roku festiwal oceniało aż 5 sędziów w składzie: Sebastian Białobrzeski, Jakub Gręda, Eduard Bablidze, Daniela Rzeszot i Karolina Gunera. Dzień przed festiwalem odbyły się warsztaty taneczne z członkami jury.
– W Łebie jestem pierwszy raz i jestem mile zaskoczony poziomem, który pokazali uczestnicy festiwalu – mówi Eduardo Bablidze, sędzia, tancerz Polskiego Balety Narodowego. – Mam prośbę do tych, którzy dzisiaj nie wygrali, bo choć wszyscy tańczą pięknie, to wszyscy wygrać nie mogą, aby te osoby się nie poddawały i z entuzjazmem podchodzili do następnych festiwali, a na pewno zdobędą jakieś nagrody.
Każdy uczestnik festiwalu został nagrodzony dyplomem za uczestnictwo, a zwycięskie formacje taneczne i tancerze otrzymali puchary. Zapraszamy czytelników do obejrzenia relacji filmowej z tej imprezy, bo warto zwrócić uwagę na choreografię i stroje tancerzy.
rak
