Ale się działo. XXI finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za nami. Czas na podsumowanie. Łącznie w naszym powiecie zebraliśmy ponad 83.100 zł (Lębork – 37.250 zł, Cewice – 23.750 zł!, Wicko – 13.600 zł!, Łeba – 6.255 zł, Nowa Wieś Lęborska – 2.255 zł)
Łącznie udało się zebrać podobną (choć minimalnie mniejszą) kwotę niż w roku poprzednim. Na dobry wynik tegorocznej edycji WOŚP zapracowały gmina Cewice i Wicko. To tam pobito dotychczasowe rekordy, jeśli chodzi o zbiórkę pieniędzy – brawo!
W Lęborku na ulicach pieniądze zbierało od godz. 9.00 ok. 200 wolontariuszy. Łącznie do puszek lęborczanie wrzucili prawie 30.000 zł. Po raz pierwszy obozy w centrum miasta rozbiły dwa kluby motocyklowe: Cruiseriders z Sopotu i Motolegion Lębork. W miejscach tych można było ogrzać się oraz zjeść coś ciepłego. Natomiast w auli Zespołu Szkół Mechaniczno-Informatycznych w Lęborku pracował sztab powiatowy WOŚP. To tutaj też przeprowadzono większość imprez. Już od godz. 12.00 na scenie występowały maluchy z lęborskich przedszkoli, uczniowie szkół podstawowych i gimnazjalnych oraz młodzież z placówek oświatowych i kulturalnych. Gwiazdą wieczoru był Maciej Czaczyk, zwycięzcy drugiej edycji Must Be The Music.
– Dużą popularnością cieszy się loteria fantowa – informuje Marian Borek, dyrektor Centrum Sportu i Rekreacji w Lęborku. – Są bardzo cenne nagrody rzeczowe, gdyż w tym roku dopisali sponsorzy, zarówno firmy, jak i osoby prywatne. Pierwsze licytacje gadżetów WOŚP-owych też napawają optymizmem, że uda się zebrać sporo pieniędzy.
Największą wartość osiągnięto podczas licytacji „Lęborskiego Drzewa Pokoleń”. Były to statuetki wykonywane specjalnie na finały WOŚP przez lęborskich artystów i rzemieślników. Statuetkę z numerem pierwszym sprzedano za 2.010 zł, z numerem 2 i 3 odpowiednio za 350 i 300 zł. Bardzo dużym wzięciem cieszyły się gadżety WOŚP, i tak koszulki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy sprzedano za 160 i 140 zł, pendrive – 160 zł, smycze za 150 i 100 zł, a podkładkę pod dokumenty za 130 zł. Ciekawsze gadżety, które znalazły się na licytacji to np. piłka siatkowa z memoriału Wagnera 2012 z podpisami siatkarzy reprezentacji narodowej (sprzedana za 140 zł), flaga olimpijska z autografem naszej olimpijki Pauli Wrońskiej (200 zł) czy srebrna moneta 20 złotowa z Janem Pawłem II (sprzedana za 220 zł).
Wielka orkiestra grała też (i to jak nigdy do tej pory) w Cewicach. W całej gminie zebrano aż 23.750 zł. Wielkie brawa! W szkołach zorganizowano występy, pokazy i licytacje. W akcję zaangażowała się młodzież, rodzice i nauczyciele, czyli praktycznie wszyscy mieszkańcy gminy.
– Po raz kolejny zagraliśmy jak nigdy i pobiliśmy nasz ubiegłoroczny rekord, zbierając niebagatelną kwotę prawie 24 tysięcy złotych – mówi Iwona Mielewczyk, dyrektor Publicznego Gimnazjum w Cewicach. – U nas w szkole występowała młodzież i nauczyciele, a grały i śpiewały takie zespoły jak Mareszci, Skrzaty i Czarodzieje. Dla wszystkich, którzy do nas przyszli przygotowaliśmy nie tylko bogaty repertuar artystyczny, ale również ciepły i słodki poczęstunek.
Podczas licytacji sprzedano między innymi stół do tenisa za kwotę 800 zł, koszulkę WOŚP za 350 zł czy lampę wykonaną przez rzemieślnika za 250 zł.
W szwach pękał natomiast Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Wicku. Tam zebrano wstępnie 13.600 zł, ale na tę chwilę nie zliczono jeszcze kilku puszek, do których kwestowali wolontariusze, więc kwota całkowita może wzrosnąć do ponad 14.tys. zł.
– Ponad 4.600 złotych uzyskaliśmy z licytacji, ale furorę robiła nasza mała gastronomia, rozstawiona w podgrzewanych namiotach przy GOKiS-ie – mówi Jan Kiśluk, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Wicku. – Ze sprzedaży kiełbasek czy słodyczy zebraliśmy ponad 3.350 zł. Wśród ciekawszych rzeczy, które przekazano do licytacji było na przykład pianino, które „poszło” za 550 zł czy żywa kaczka, ufundowana przez Janinę Czubę, sołtys Wicka. Ptaka sprzedano za 200 złotych. Panie, które malowały dzieciom twarze zebrały aż 300 złotych.
Furorę natomiast w Wicku zrobiły Łebskie Morsy, które pływały w basenie przeciwpożarowym. Choć wodę do niego nalano bezpośrednio z hydrantu, to dla morsów i tak była ona… ciepła. Morsy zostały nagrodzone gromkimi oklaskami, bo większości zebranym, na samą myśl o kąpieli w takich warunkach, ciarki przechodziły po ciele.
Skromniej natomiast było w Łebie i w Nowej Wsi Lęborskiej. W Łebie zebrano łącznie 6.255,18 zł. Na ulicach od godz. 11.00 do 15.00 kwestowało ok. 20 wolontariuszy. Sztab łebskiej orkiestry znajdował się w sali widowiskowo-sportowej przy ul. Tysiąclecia. Również i tam nie zabrakło ciekawych licytacji.
– Mamy sporo gadżetów WOŚP, gadzętów z miast partnerskich, to jest Szczyrku i Mikołajek czy upominki radia Zet – mówi Elżbieta Frączek prowadząca imprezę w Łebie. – Licytowaliśmy też koszulkę Krzysztofa Ignaczaka, naszego reprezentanta w piłce siatkowej, którą oddał nam do ponownej licytacji zwycięzca ubiegłorocznej zabawy. Sprzedaliśmy ją za 300 złotych i jest to kwota większa niż ta, którą uzyskaliśmy w ubiegłym roku..
Podczas łebskiego finału zlicytowano fotel oraz pióro burmistrza miasta Łeby. Choć kwota była niewielka, bo tylko 200 zł to szczęśliwiec ma prawo do „symbolicznego” władania miastem przez jeden dzień.
W Nowej Wsi Lęborskiej zebrano kwotę 2.255 zł. Część osób wybrała się na WOŚP do Lęborka i tam wspierała orkiestrę Owsiaka. Ci, którzy zostali w Nowej Wsi, też mogli liczyć na dobrą zabawę i… tradycyjny talerz ciepłej grochówki.
– Mamy bardzo ciekawe fanty do licytacji, miedzy innymi prace plastyczne i obrazy, gadżety i suweniry od naszych samorządowców, są też modele samolotów zrobione przez byłego dowódcę jednostki wojskowej w Siemirowicach czy wypieki naszych piekarzy – informuje Krzysztof Pruszak, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Nowej Wsi Lęborskiej. – Na scenie zaprezentują się lokalne zespoły, panie z kół gospodyń wiejskich oraz młodzież szkolna.
Przypominamy, że w tym roku pieniądze z XXI finału WOŚP zbierane są dla chorych dzieci oraz na doposażenie oddziałów geriatrycznych dla osób starszych. Przez 21 lat prowadzenia tej akcji, to właśnie najstarsi mieszkańcy naszego kraju byli chyba największymi sponsorami orkiestry. Pytając się na ulicy, dlaczego pomagają zawsze odpowiadali „Bo tak trzeba”.
Dziękujemy wszystkim, którzy pomagali, kwestowali i wrzucali pieniążki do puszek, czy brali udział w licytacjach. Dzięki Wam udało się zebrać prawie 40 mln zł w całej Polsce.
Zdjęcia wykonał Zbigniew Junik
Już dziś wieczorem relacja wideo z wczorajszego 21 Finału WOŚP w powiecie lęborskim.
red