Okazuje się, że Witold Namyślak burmistrz Lęborka, nie jest jedynym samorządowcem, któremu rada podniosła wynagrodzenie. Od 1 stycznia wójt Cewic Jerzy Pernal będzie otrzymywał wynagrodzenie wyższe o 504 zł i od 1 stycznia jego pensja będzie wynosić 8.412 zł brutto.
Jerzy Pernal był najniżej uposażonym samorządowcem w powiecie lęborskim. Nawet po podniesieniu pensji o 504 zł brutto, jego wynagrodzenie wynosi około 1.000 zł mniej niż wynagrodzenie wójta gm. Nowa Wieś Lęborska Ryszarda Wittke.
Podwyżka dla Jerzego Pernala znalazła się w programie obrad, więc opozycyjni radni nie byli zaskoczeni, tak jak to miało miejsce przy uchwalaniu wynagrodzenia dla burmistrza Lęborka. Jednak uchwała i tak nie została podjęta jednomyślnie. 12 radnych gminy Cewice głosowało za podwyżką, 2 radnych głosowało przeciw (Michał Grybisz i Hanna Kurs), a jedna osoba się wstrzymała (Andrzej Długi).
– Postanowiliśmy podnieść wynagrodzenie wójta tylko o poziom inflacji, to jest o około 7 procent – stwierdza Krzysztof Decyk, przewodniczący Rady Gminy w Cewicach. – Wójt jest pracownikiem samorządowym i tak jak inni pracownicy urzędu powinien otrzymać podwyżkę. Oprócz tego nadal zarabia najmniej wśród samorządowców w naszym powiecie.
Jednak takie argumenty nie do końca przekonały radnych, którzy głosowali przeciw podwyżce.
– Podwyżka wynagrodzenia powinna w każdym przypadku być przyznawana za efektywną pracę – stwierdza Michał Grybisz, radny z Cewic. – Natomiast w naszej gminie jest wiele niezrealizowanych spraw i to takich, które wójt sam obiecał wykonać w pierwszej kolejności. Nadal zamiast inwestycji w infrastrukturę, czyli drogi, chodniki, oświetlenie czy w wodociągi wyrzuca się pieniądze w niepotrzebne rzeczy. Priorytetem jest na przykład wodociąg Karwica-Lesiaki, a wójt robi za 94 tysięcy złotych siłownię w szkole i Gminnym Ośrodku Kultury albo stawia jakąś budkę za 4 tysiące złotych na placu zabaw w Cewicach.
Zdaniem radnego Grybisza wójt Cewic unika trudnych inwestycji, które wymagają pracy i zaangażowania. Podobnie uważa radna Hanna Kurs.
– Przez te dwa lata kadencji wójta Pernala nie udało się w naszej gminie niczego osiągnąć – uważa Hanna Kurs. – Przed wyborami słyszeliśmy hasła „Czas na zmiany” a jest jak jest. W budżecie na 2012 rok wycofano na prośbę wójta prawie wszystkie inwestycje. Tymczasem w tym roku mieszkańcom naszej gminy podniesiono podatki, na przykład od środków transportu i jest on o 30-40 procent wyższy niż w innych gminach, a wkrótce zacznie obowiązywać podatek śmieciowy. Łącznie przeciętna rodziny będzie musiała ze swojego budżetu wyłożyć dodatkowo około 250 złotych miesięcznie. Przypominam, że prezydent Komorowski wydał rozporządzenie o zamrażaniu wynagrodzeń w samorządach. Podsumowując, podwyżka tak, ale za efekty w pracy a nie za samo bycie wójtem.
Adam Reszka