Władysław B. z Bukowiny został skazany przez Sąd Rejonowy w Lęborku za wysyłanie gróźb karalnych wobec byłej przewodniczącej Rady Gminy w Cewiach, Hanny Kurs. Postawiono mu zarzut grożenia spaleniem oraz uszkodzeniem ciała.

Przypomnijmy, że w czerwcu br. Hanna Kurs otrzymała list z pogróżkami. Nadawca nawiązywał w nim do pełnionej przez radną funkcji przewodniczącej Rady Gminy w Cewicach. Radna miała zrezygnować ze stanowiska, bo jeśli nie, to inaczej źle skończy. To, oraz jak stwierdza radna, brak współpracy z wójtem gminy Jerzym Pernalem, było powodem rezygnacji z funkcji przewodniczącej w lipcu br.
– Sprawę listu z pogróżkami zgłosiłam do prokuratury – mówi Hanna Kurs, radna z Bukowiny.
Jak się okazało podczas prowadzonego przez prokuraturę postępowania Władysław B. przyznał się, że to on napisał list. Nic nie miał na swoją obronę, ale jak stwierdził… zrobił to, bo został namówiony. Przez kogo? Tego nie chciał ujawnić, nawet na sprawie sądowej.
Antoni Koprowski, adwokat Hanny Kurs stwierdza, że oskarżony miał prawo do tego, by nie ujawniać nazwisk osób, które go do tego namówiły, ale tym samym całą winę wziął na siebie.
– Osoba oskarżona została uznana winnym popełniania przestępstwa między innymi z art. 190 kk (groźby karalne) – informuje adwokat Antoni Koprowski. – Postępowanie karne wobec niego warunkowo umorzono na okres próby, na rok. Oprócz tego zasądzono świadczenie pieniężne w wysokości 2.000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w Warszawie, zapłatę kosztów sądowych w wysokości 190 złotych i zwrot kosztów adwokata pani Kurs w wysokości 3.075 złotych.
Adam Reszka