Dzieci i młodzież z lęborskich szkół powitały pierwszy dzień wiosny. Ciekawym pomysłem było przygotowanie konkursu przez Lokalną Organizację Turystyczną w Lęborku i Zakład Zagospodarowania Odpadów na ekologiczną marzannę. Lęborczanie mogli oglądać i oceniać wykonane kukły, gdyż ok. 40 marzann prezentowało się dumnie na ul. Staromiejskiej.
W konkursieudział wzięli uczniowie szkół podstawowych i gimnazjalnych. To ich marzanny były oceniane, a następnie spalane w ognisku w parku Chrobrego. Park był również miejscem spotkania uczestnikó wiosennego rajdu pieszego, który wyruszył spod leśniczówki przy ul. Krzywoustego.
– Wyszliśmy, by szukać wiosny i ją znaleźliśmy – mówi Wiesław Budkowski, przewodnik PTTK. – Wszystkie znaki na ziemi, może trochę mniej na niebie, bo słoneczka dzisiaj mało, mówią, że wiosna już przyszła. Wracając z rajdu szliśmy ulicą Staromiejską, by przynieść ze sobą marzanny.
Marzanny na ul. Staromiejskie robiły furorę. Przechodnie z zaciekawieniem zwracali na nie uwagę, zatrzymywali się, oglądali, a nawet robili pamiątkowe zdjęcia. W tym roku po raz pierwszy postanowiono wyeksponować wiosenne kukły i był to strzał w przysłowiową „dziesiątkę”. Same marzanny też na ul. Staromiejskiej czuły się dobrze
– Święto Jarego, bo tak kiedyś nazywano święto pierwszego dnia wiosny, pochodzi ze średniowiecza – mówi Roman Kal, dyrektor Lokalnej Organizacji Turystycznej w Lęborku. – Już w XV wiecznych kronikach Długosza można było przeczytać o ludowych tradycjach, podczas których chodzono we wsi od domostwa do domostwa i zbierano wszelkie zimowe zło.
Z marzannami na most przy rzece Łebie przyszli także najmłodsi. Kilka lęborskich przedszkoli włączyło się do akcji witania wiosny. Po odczytaniu życzeń (takich jak: więcej słonecznych dni, więcej uśmiechów na twarzy oraz radości na co dzień) kukły wrzucono do rzeki. Życzenia wszystkim obecnym złożyła wiceburmistrz Lęborka Alicja Zajączkowska, a w imieniu starosty, dyrektor LOT.
Chwilę później przy kamiennych kręgach w parku Chrobrego podsumowano konkurs na ekologiczną marzannę.
– Założenie było takie, by wykonać marzannę z materiałów nadających się do recyklingu – mówi Anna Andrzejczak, dyrektor Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Czarnówku. – Nie wszystkie spełniły te kryteria, bo część wykonano z naturalnych materiałów. Autorzy najlepszych i najbardziej pomysłowych marzann zostali przez nas wyróżnieni nagrodami książkowymi o tematyce ekologicznej.
Dla wszystkich uczestników rajdu i biorących udział w konkursie przygotowano ciepły poczęstunek i napoje.
Adam Reszka