18/05/2024
Aktualności

Budżety na 2012 rok – czas zaciskania pasa (relacja video z sesji)

Radni powiatowi i radni miejscy z Lęborka przyjęli budżety na rok 2012. Zarówno powiat jak i miasto mocno przyciskają pasa. Wszystko wskazuje na to, że czekają nas chude lata, a przynajmniej taki będzie przyszły rok. Inwestycji tyle „co kot napłakał”, a opozycyjni radni twierdzą, że budżety są co najwyżej zachowawcze, bo na pewno nie stawiają na rozwój i inwestycje.

reklama

Dlaczego tak jest? Odpowiedź jest prosta, jaki budżet państwa, takie i budżety gmin. W przyszłym roku rząd zapowiada drastyczne cięcia i to praktycznie w każdej dziedzinie. Skończyły się również unijne dotacje. Środki przyznane na lata 2007-2014 zostały już praktycznie wyczerpane. Na dodatek nie wiadomo, czy środki przyznane Polsce po roku 2015 będą na takim samym poziomie jak obecnie. Jak na razie gminy wstrzymują się z inwestycjami, co widać po przyjętych budżetach.

Radni powiatowi stwierdzili, że budżet starostwa został „zaklepany” na Wiejskiej, czyli w sejmie. Środki, jakie posiada starostwo, zostały rozdzielone w Warszawie, a rola radnych ogranicza się ewentualnie do przeniesienia części pieniędzy z jednej do drugiej kolumny.

– Ten budżet absolutnie nas nie satysfakcjonuje – stwierdził radny Grzegorz Palasz. – Nie jesteśmy z tego budżetu zadowoleni, szczególnie my radni z komisji bezpieczeństwa, gdzie musimy decydować miedzy innymi o wydatkach na drogi. Pozwolę sobie zrobić taką małą symulację. Z tego co wiem, to mamy w powiecie 220 kilometrów dróg powiatowych. Załóżmy, że co 10 lat powinniśmy te drogi odnowić. Przy dzisiejszym natężeniu ruchu, to nie są wygórowane marzenia. Na remont jednego kilometra drogi potrzebnych jest około 500 tysięcy złotych. Tymczasem w budżecie mamy na drogi powiatowe zaledwie 700 tysięcy złotych. To wystarczy zaledwie na odśnieżanie.

Radny Palasz stwierdził, że jeśli starostwo nie będzie wykonywało żadnych remontów dróg, to za kilkanaście lat nie będzie po czym jeździć. Radny stwierdził jednak, że za budżetem zagłosuje, bo wie, że dodanie pieniędzy na bezpieczeństwo, spowoduje, że w budżecie zabraknie na inne sprawy, a tak samo ważna jest oświata, walka z bezrobociem, czy opieka społeczna.

– Po raz pierwszy w historii tego powiatu nie przeznaczono na szkoły ani jednej złotówki więcej, niż otrzymano w subwencji oświatowej – stwierdziła radna Teresa Ossowska-Szara. – Nie można oszczędzać na oświacie. Zadaniem każdej gminy i powiatu jest utrzymanie szkół na jak najwyższym poziomie. Przeznaczanie na szkoły tylko tyle, ile otrzymało się subwencji oświatowej i ani złotówki więcej, to z pana strony panie starosto „ściubactwo”, mówiąc kolokwialnie.

Ostatecznie budżet powiatu uchwalono 15 głosami za, przy 2 głosach przeciw. Dochód budżetu powiatu lęborskiego ustalono w wysokości 63.757 tys. zł, wydatki na poziomie 64.501 tys. zł.

Bez większych ekscesów i zdecydowaną większością głosów przegłosowano również budżet dla Lęborka. Jednak tutaj kwota budżetu po stronie dochodów wynosi 105.052 tys. zł, a po stronie wydatków 106.798 tys. zł Jednak trudno w tym budżecie doszukiwać się większych inwestycji na 2012 r. Te które mają być, to kontynuacja już trwających inwestycji (np. rewitalizacja centrum miasta) lub po prostu tych, których nie wykonano w roku bieżącym (np. parking przy pływalni Rafa).

Większość opozycyjnych radnych nie chciała nawet zabrać głosu podczas głosowania, gdyż stwierdzono, że budżet miasta jest zachowawczy Zastrzeżenia co do projektu budżetu miała również komisja budżetowa, jednak po naniesieniu poprawek, radni większością głosów (14 za przy 6 głosach wstrzymujących się) przyjęli projekt budżetu na 2012 r.

Adam Reszka

 

 




reklama

reklama