Przewodnicy PTTK szkolą się nieustannie. Im więcej wiedzą o terenie, po którym przyjdzie im oprowadzać wycieczki, tym bardziej skorzystają na tym turyści.
W minioną sobotę 70 przewodników z Koszalina, Słupska, Pucka, Wejherowa, Rumi i Lęborka wybrało się na taką właśnie szkoleniową wycieczkę do Sarbska, Łeby, Nowęcina i Wilkowa. Trasę całodniowej wyprawy opracowali: LOT (Lokalna Organizacja Turystyczna) Ziemia Lęborska-Łeba i zarząd lęborskiego koła przewodników. Również uzgodnili wizyty tak dużej grupy w poszczególnych turystycznych punktach. Ireneusz Krawiec, prezes lęborskiego koła wręczył każdemu z gospodarzy tychże atrakcji turystycznych podziękowania za współpracę. Notabene niektórzy z tych gospodarzy są członkami LOT-u.
Przewodnicy zaczęli od Parku Rekreacyjno-Edukacyjnego Sea Park Sarbsk. Oprowadziła ich po nim Magdalena Preuss, pracownik-przewodnik po parku, wykazując się wiedzą i umiejętnością ciekawego jej wykorzystania. Jest tam tak dużo różnych propozycji rozrywkowych i edukacyjnych dla dzieci, młodzieży i dorosłych, że spacer po parku z zobaczeniem wszystkiego, co się w nim znajduje, zajmuje minimum kilka godzin, a można spędzić tam nawet cały dzień, nie nudząc się. Jest Muzeum marynistyczne ze zbiorami rękodzieła marynistycznego, obrazów tematycznych, modeli statków, kutrów itp., Real Ocean 3D, Oceanarium prehistoryczne w technologii 3D, Galeon Wodnik z „gajem małego pirata” i przewrócony do góry stępką wrak galeonu Solen, Park miniatur latarni morskich, woliery z ptactwem, a dla przedszkolaków: kolejka pirata, trasa zręcznościowo-linowa, Błękitek-mówiący wieloryb (Live Show) i Plac zabaw „Podwodna Przygoda”. Na terenie parku ustawionych jest wiele makiet żyjących ryb i ssaków morskich w naturalnych rozmiarach. Oczywiście największą atrakcją są rewelacyjne popisy fok szarych i fok pospolitych, kotików i lwów morskich, czyli uchatek kalifornijskich. Wizyta w Sea Parku, zarówno dla tych koleżanek i kolegów, którzy z wycieczkami byli już tu kilka razy, jak i tych, którzy gościli tu po raz pierwszy, była prawdziwą frajdą. Sympatyczna była też rozmowa z Andrzejem Myślińskim, właścicielem Sea Parku.
Na wydmy z Rąbki ponad 5 km pojechali przewodnicy trzema meleksami dzięki uprzejmości firmy Tomax Sp. z o.o.
Zaskakujący jest każdorazowo oglądany krajobraz wydmowy z racji ruchomości piasków. Faktycznie Góry Łąckiej w jej znanym przez lata kształcie już nie ma, a podejście na nią jest zadziwiająco strome. Dyrekcja Słowińskiego Parku Narodowego podjęła decyzję o przedłużeniu szlaku na następną wydmę – Białą, która przerosła Łącką. Otworzył się z niej widok na całe pole wydmowe Mierzei Łebskiej aż po Rowokół i latarnię Czołpino. Urok tych gór piachu jest nie do opisania i w każdej porze roku przyciąga miejscowych i przyjezdnych.
Następnie grupa szkoleniowa przemieściła się na kolejny parking, by zaliczyć Labirynt Park Łeba, największy naturalny labirynt w Polsce. Błądzenie ścieżkami pomiędzy wysokimi szpalerami krzewów nie jest miłe dla tych, którzy lubią otwarte przestrzenie. Przygoda z zagubieniem się w labiryncie niektórym przewodnikom spodobała się bardzo. Kto chce uniknąć takich przypadków, może zaopatrzyć się w kasie w mapkę. Park przygotował poza tym plac do gry w kule, zwane z francuskiego boule. Park dysponuje również inną atrakcja dla dzieci i dorosłych: „Magicznym ogrodem drewnianych gier wieloformatowych”, czyli grami zręcznościowymi, logicznymi, łamigłówkami w dużych rozmiarach. Jest ich sporo, od Bierek czy Bilardu po Zbijanie budowli.
Kolejną atrakcją dnia była wizyta w tzw. popularnie Parku Dinozaurów. Łeba – Park Nowęcin, stale rozbudowywany, jest jeszcze zamknięty do Wielkanocy z powodu prac remontowych. Ponieważ większość przewodników była tu niejednokrotnie, przez godzinę obejrzano tylko nowości, jakie czekają na wycieczkowiczów w nadchodzącym sezonie, jak m.in.: nowe roślinne tunele, rowery wodne na stawie, nowa kawiarnia w dużym drewnianym statku ze sceną na różne występy.
W Wilkowie w Wiosce Gigantów Świata powitali przewodników: sołtys Leszek Wrzesień i Krzysztof Pruszak, dyrektor GOK-u (Gminnego Ośrodka Kultury) w Nowej Wsi Lęborskiej. Tu po obejrzeniu wilkowskich rekordowych NAJ… przewodnicy zasiedli do poczęstunku, przygotowanego przez organizatorów szkolenia i Radę Sołecką Sołectwa Wilkowo Nowowiejskie. Po takim wysiłkowym dniu kiełbasa z rusztu smakowała lepiej niż kaczka w maladze.
– Wszystko udało się wyśmienicie – mówi Jan Kiśluk, dyrektor LOT-u, wiceprezes lęborskiego koła przewodników. – Koleżeństwo było nad podziw zdyscyplinowane, dzięki czemu zaliczyliśmy tak wiele atrakcji w tak krótkim czasie.
Prima Aprilis nie sprawił przewodnikom psikusa: pogoda była wyśmienita, wręcz na krótki rękaw. Nawet na wydmach, gdzie zwykle powiewa piaskiem, tym razem było bezwietrznie.
– Na pewno autorka tego artykułu tego nie napisze, więc stanowczo proszę o nadmienienie, że dzisiejszy objazd studyjny zaczął się miłym akcentem. Koleżanka Iwona Ptasińska otrzymała odznakę „50 lat w PTTK” – jako dowód wierności Towarzystwu, nadawaną po osiągnięciu 50 lat przynależności do PTTK – dodał Ireneusz Krawiec, prezes koła, wobec czego wypowiedź szefa cytuję.
Tekst i fot. Iw. Ptasińska
Ps. Niniejszym wydawca portalu www.lebork24.info dołącza się do gratulacji 😉
Adam Reszka