Za rok, w pierwszej połowie października w Lęborku, zostanie odsłonięty pomnik generała brygady Stanisława Sosabowskiego. Z taką inicjatywą wyszli harcerze z 7 Harcerskiej Drużyny Czerwonych Beretów, których patronem jest właśnie gen. Sosabowski. 21 czerwca tego roku zawiązali oni komitet społeczny budowy pomnika.
– Generał Sosabowski jest patronem 7 Harcerskiej Drużyny Czerwonych Beretów od 1983 roku – informuje Krzysztof Siwka, były komendant hufca ZHP w Lęborku. – W Polsce są dwa pomniki generała Sosabowskiego i oba znajdują się w Krakowie. Nasz byłby trzeci.
Projekt pomnika zgodził się wykonać artysta pochodzący z Lęborka – Tomasz Sobisz, autor m.in. pomnika Jana Pawła II. Wiadomo też wstępnie jak pomnik będzie wyglądał
– Będzie to popiersie generała w berecie i mundurze polowym na cokole o wysokości około 2 metrów – informuje Krzysztof Siwka. – Lokalizacja pomnika nie jest jeszcze znana. Poprosiliśmy burmistrza Witolda Namyślaka o wyznaczenie miejsca. Mamy nadzieję, że będzie to gdzieś w centrum miasta.
Żeby zdobyć pieniądze na budowę pomnika, harcerze chcą sprzedawać cegiełki. Ich sprzedaż rozpocznie się po uroczystościach 11 listopada. Cegiełki będą o nominałach 20, 50, 100, 200, 500 i 1.000 zł. Imiona i nazwiska darczyńców będą wymienione na stronie internetowej . Harcerzom można też pomóc poprzez bezpośrednie wpłaty na konto komitetu: 82 1240 5400 1111 0010 7043 8078
Członkowie komitetu społecznego nie mają zbyt wiele czasu, by wszystko dopiąć do końca, ale jak stwierdził Krzysztof Siwka, ta granica czasowa będzie ich mobilizować do pracy. Chcą zdążyć na czas, bo w 2017 r. roku mija 70. rocznica utworzenia pierwszej jednostki, której nadano imię gen. Sosabowskiego, a jest nią 6 Pomorska Dywizja Powietrznodesantowa.
– Odsłonięciu pomnika będą towarzyszyć różne imprezy towarzyszące, które chcemy przygotować dla mieszkańców Lęborka – dodaje Krzysztof Siwka. – Na pewno będzie wystawa sprzętu i mundurów ze zbioru Muzeum Czynu Niepodległościowego. Na wystawie znajdą się również pamiątki pochodzące od osób prywatnych. Chcemy również pokazać akcję spadochroniarzy, być może uda się zaprosić któryś z elitarnych polskich oddziałów, na przykład GROM czy Formozę. Będą też grupy rekonstrukcyjne, bo ma to być żywa lekcja historii.
Adam Reszka