Tradycyjnie już przewodnicy pomorscy wzięli udział w pielgrzymce do Częstochowy. Tegoroczną, XXXII Ogólnopolską Pielgrzymkę Przewodników Turystycznych Jasna Góra w dniach 4-6 marca 2016 pod hasłem „Zaprowadził ich na górę wysoką”, przygotowało koło przewodników z Chrzanowa.
Przewodników pomorskich inicjuje do wyjazdu do Częstochowy Koło Przewodników Miejskich i Terenowych im. Franciska Mamuszki w Gdańsku. Organizacją zajęły się: Nina Jaśkiewicz i Barbara Ząbczyk-Chmielewska. W tym roku zaproszenie gdańszczan przyjęli koledzy z Gdyni, Pucka, Wejherowa, Lęborka, Tczewa i Gniewa. W sumie 42 osoby pod duchowym przewodnictwem ks. Władysława Pałysa z parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego w Gdyni-Witominie.
– Jest to już tradycja koła gdańskiego, by zapraszać kolegów z całego województwa na pielgrzymowanie na Jasną Górę – powiedziała Barbara Ząbczyk-Chmielewska, szefowa Pomorskiej Federacji Przewodnickiej PTTK. – Nasze pielgrzymki odbywamy od samego początku. Jest to więc dzisiaj i nasza 32. z kolei. Wszystkie koła zjeżdżają do Częstochowy ze sztandarami i emblematami, bo jest to wyjątkowe spotkanie z racji swojego wymiaru duchowego i sakralnego, największy zlot przewodników w Polsce. Cała pielgrzymka jest pomyślana jako rekolekcje przewodnickie.
26 lat temu, czyli IV Ogólnopolską Pielgrzymkę Przewodnicką w 1990 r. organizowało koło gdańskie, z całą oprawą kaszubską.
– Gdańsk tak się zmobilizował, żeby podkreślić związek z Kaszubami, że i poczet wystąpił w strojach kaszubskich – opowiada Gabriela Kosicka z Gdańska, przewodnik PTTK od 1974 r., uczestniczka tamtej pielgrzymki. – Największe wrażenie zrobiła przy ołtarzu Matki Boskiej pieśń odśpiewana po kaszubsku przez organistkę z kościoła św. Brygidy, na tle organów. Potem cała grupa tatrzańskich i krakowskich przewodników dopytywała się, w jakim to języku było i trzeba im było wytłumaczyć, że w języku Słowian. Wtedy wielkie wrażenie zrobiła też Droga Krzyżowa, bo rozważania odnosiły się do pracy przewodników.
Przewodnicy pomorscy wykorzystali przejazd przez całą prawie Polskę na śpiew i modlitwę oraz przekazywanie informacji na temat miast i okolic, przez które przejeżdżali. Z dużym znawstwem i wiedzą Arkadiusz Zygmunt z koła gdyńskiego prezentował Łódź, natomiast przewodniczki gdańskie przygotowały narrację, dotyczącą miejsca, do którego podążaliśmy. I tak Elżbieta Żukowska przybliżyła miasto Częstochowę, Hanna Biziuk Jasną Górę, a Gabriela Kosicka – obraz naszej Madonny. Jak zapowiedziała wcześniej szefowa – mikrofon był otwarty i kto miał ochotę coś opowiedzieć o trasie, robił to. Jest to zawsze okazja do wzbogacenia swoich wiadomości o kraju. Była więc mowa o granicy między Wolnym Miastem a Rzecząpospolitą, o sanktuarium w Piasecznie, o iłach i fabryce keramzytu w Gniewie. Edward Kandyba, przewodnik z Gdańska, lat 83, do czego przyznał się z dumą, zaśpiewał przed Zgierzem zabawną balladę (napisaną przez Adama Kowalskiego po I wojnie światowej, ale popularną w czasie II wojny) o czterech córkach młynarza za Zgierza, które chciały mieć za mężów żołnierzy i kolejno złowiły marynarza, lotnika, ułana i sapera.
Jak zwykle wszędobylscy przewodnicy skorzystali z okazji i zwiedzili dwa obiekty sakralne w Gildach: kościół klasztorny dominikanów i poklasztorny kartuzów. W sobotę zaś ks. Władysław zaprosił swoją pomorską grupę na kilkukilometrowy spacer-niespodziankę na przedmieście Częstochowy i zawiódł ich do Sanktuarium Krwi Chrystusa, o którym nie każdy z nich wiedział. Było to duże przeżycie duchowe, bardzo uwznioślające.
Oficjalne rozpoczęcie pielgrzymki zaczęło się o godz. 13 wprowadzeniem sztandarów, odśpiewaniem hymnu przewodnickiego, powitaniem gości itp.
Ks. arcybiskup Edmund Piszcz mówił m.in. o roli modlitwy-rozmowy z Bogiem, która oznacza naszą miłość do Niego. Kto kocha, ten rozmawia z osobą kochaną, więc rozmowa ma istotne znaczenie w miłości, zwłaszcza tej do Boga. „Tym bardziej, że na świecie jest wiele zła i żadnej świadomości winy”.
– Jest to jedna z piękniejszych twarzy, jaką Polacy mają – powiedział o przewodnikach o. Golonka, dotychczasowy opiekun przewodnickich pielgrzymek i przypomniał, jak wiele wydarzeń ważnych dla Kościoła i kraju nie może się bez nich obejść. Do takich należy 300-lecie koronacji Matki Boskiej Częstochowskiej, do których to obchodów Jasna Góra przygotowuje się (mowa o rocznicy koronacji w 1717 r., bo były też inne). – Od pierwszej pielgrzymki przewodnickiej jestem jej uczestnikiem i organizatorem, i cieszę się, że to przedsięwzięcie, te pielgrzymki, żyją w naszych duszach […] Ściskam serdecznie wszystkich […].
Przez 32 lata był „duszą i ciałem” z przewodnikami, a teraz przekazał opiekę nad nimi o. Stanisławowi Rudzińskiemu.
Organizatorzy z koła chrzanowskiego przedstawili dwie prelekcje na temat: historii sanktuarium w parafii Nawiedzenia NMP i Cudownego obrazu Matki Bożej w Płokach oraz przygotowania Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016.
Atrakcją artystyczną był występ chóru Vox Anime z Chrzanowa z parafii Miłosierdzia Bożego.
Po Drodze Krzyżowej na Wałach Jasnogórskich przewodnicy wypełnili Kaplicę Matki Bożej, a poczty sztandarowe stanęły po obu stronach ołtarza. Mszę św. celebrował ks. abp senior Edmund Piszcz. Chór podniósł uroczysty nastrój. Taki też panował w czasie „Akatystu” – hymnu liturgicznego ku czci Bogarodzicy z 626 r., śpiewanego na Jasnej Górze w każdą sobotę w intencji pokoju na całym świecie.
Uroczysta Msza św. w Bazylice Jasnogórskiej z wprowadzonymi sztandarami i bogatą celebrą zgromadziła rzeszę przewodników, którzy po brzegi wypełnili świątynię.
Ks. bp celebrans Łukasz Buzun z Kalisza w swojej homilii zwrócił uwagę na naturalne pragnienie człowieka obcowania z pięknem ziemi i przebywanie blisko sacrum, tego, co tajemnicze, czego człowiek nie jest w stanie ogarnąć. Nawiązał do tych fragmentów Ewangelii, w których mowa o górach i wznoszących się na nich świątyniach, by niejako być bliżej Boga. Taką pozycję ma Jasna Góra. Zacytował Jana Pawła II: „Dążcie do Tego, co jest w górze”. Jest w tym bardzo istotny „dar pokoju moralnego”.
Mówił o cennej posłudze, jaką jest praca przewodników. Podziękował im, a w szczególności przewodnikom beskidzkim, organizatorom tegorocznej pielgrzymki. Przewodnicy beskidzcy przekazali biskupowi w darze kielich i patenę.
Osobne błogosławieństwo przekazał od księży – opiekunów poszczególnych kół, którzy wcześniej zamówili błogosławieństwa dla swoich pielgrzymów. Uczestniczyli oni w celebrze. Ks. Władysław uzyskał dla przewodników pomorskich możliwość poprowadzenia różańca przed ołtarzem Pani Jasnogórskiej.
Podsumowanie XXXII Pielgrzymki Przewodników w Auli o. A. Kordeckiego też miało charakter poznawczy, dzięki prelekcjom: „Mętków początkiem Szlaku Papieskiego i „Trzebinia – klasztor oo. salwatorian”.
Drogę powrotną do Gdyni koledzy również umilali sobie mikrofonowymi wystąpieniami, a na koniec licznymi podziękowaniami, skierowanymi do ks. Władysława, kolegów, którzy przyczynili się do sprawnego i ciekawego przebiegu pielgrzymki, gdańskich organizatorek wyprawy. Zapraszali na tegoroczne wydarzenia PTTK-owskie.
Tekst i fot. Iwona Ptasińska