Rzeka Łeba bez granic? Przynajmniej dla ryb. W Lęborku przy Sądzie Rejonowym trwają prace wykończeniowe przepławki, która ma ułatwić migrację rybom podążającym na tarło w górę rzeki. Obecnie prowadzone są próby technologiczne. Oficjalne zakończenie prac i oddanie do użytku jeszcze w tym roku.
Po wykonaniu przepławki zmieniło się całe otoczenie wokół zabytkowego zamku krzyżackiego, obecnej siedziby Sądu Rejonowego w Lęborku. Teren między budynkiem a rzeką został wyrównany i oczyszczony. Średniowieczny zamek jest teraz widoczny w pełnej krasie.
– Zarówno cały teren wokół przepławki, jak i sama przepławka nadała temu miejscu nowy wygląd – uważa Ryszard Nosko ze spółki „Młyn Zamkowy”, inwestor. – Prace były trudne, bo prowadzone zarówno na podmokłym terenie, jak i w samej rzece. Rozpoczęliśmy na początku lipca, a jako że prace nie były łatwe, to wszystko poszło bardzo sprawnie. Jesteśmy również otwarci na współpracę z miastem, bo na wyrównanym terenie można wykonać chodnik czy zrobić skwer i udostępnić miejsce mieszkańcom Lęborka.
W trakcie prac wyczyszczono również koryto rzeki. Zebrano kilka worków szklanych i plastikowych butelek, metale, woreczki i siatki. Głównym wykonawcą było Przedsiębiorstwo Robót Specjalistycznych REWERS z Bożegopola Wielkiego. Koszt budowy przepławki wyniósł ponad 500 tys. zł. Unijne fundusze pokryją ok. 70% kosztów.
– Za te pieniądze wybudowaliśmy nie tylko przepławkę, ale przez rok czasu będą również prowadzone badania na tym odcinku rzeki związane z migracją ryb – dodaje Ryszard Nosko.
red