Na gali XTB KSW 107 zadebiutował w tej organizacji zawodnik z Lęborka. Mateusz Pawlik wygrał przez TKO w trzeciej rundzie.
Rywalem lęborczanina był Wiktor Zalewski, młodszy lecz równie doświadczony zawodnik co Mateusz. Było to również widać w trakcie walki. Mogło się nawet wydawać, że jeśli po walce dojdzie do decyzji sędziowskiej to na punkty raczej wygrałby Zalewski. Ale tak się nie stało. Mateusz Pawlik w trzeciej rundzie ruszył z potężną szarżą, zasypał przeciwnika uderzeniami. Zalewski, pod ich wpływem, ostatecznie padł na matę, gdzie Pawlik dalej kontynuował dzieło zniszczenia. Rywal nie potrafił się obronić przed serią ciosów, także z łokci, i sędziemu nie pozostało nic więcej jak zakończyć walkę przed czasem i ogłosić werdykt wygranej Pawlika przez TKO (techniczny nokaut)
Pochodzący z Lęborka 32-letni Mateusz Pawlik na zawodową drogę przez świat MMA wszedł w 2018 roku. Do dziś stoczył siedem pojedynków i pięć z nich wygrał. Dwa razy zwyciężał przed czasem – raz przez nokaut, a raz przez poddanie. Do tej pory rywalizował między innymi pod skrzydłami organizacji Armia Fight Night. Walczył również zawodowo w kickboxingu, gdzie stoczył dwa pojedynki i oba wygrał. Przed galą KSW ostatni raz w klatce MMA zawalczył w lutym zeszłego roku i wygrał.
Mateusz na co dzień trenuje w klubie Mighty Bulls Gdynia i jest również żołnierzem zawodowym 1. Lęborskiego Batalionu Zmechanizowanego im. gen. Jerzego Jastrzębskiego.